Policja wydała w sobotę (23 września) stanowisko w sprawie wypadku, do którego doszło tydzień temu na autostradzie A1 na wysokości Sierosławia. W wyniku zdarzenia śmierć poniosły trzy osoby.
Patryk, Martyna oraz 5-letni Oliwier zginęli w tragicznym wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem. Sprawa ciągle budzi ogromne emocje ze względu na niejasności związane z prowadzonym śledztwem. Rodzina ofiar chce poznać prawdę i szuka świadków tego tragicznego zdarzenia.
Sulejowscy policjanci zatrzymali 26-latka, który w jednym z lokali gastronomicznych dokonał rozboju, a następnie włamał się do pojazdu. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora wobec mężczyzny sąd zastosował 3-miesięczny areszt.
43-latka jadąc ze swoim 4-letnim dzieckiem zasłabła za kierownicą, a następnie wjechała do przydrożnego rowu. Do zdarzenia doszło w czwartek (21.09.2023) około 6:45 w Łęcznie, w gminie Sulejów. Dziecku nic się nie stało, kobieta została przewieziona do szpitala.
Kierowca mercedesa potrącił motocyklistkę w czasie wyprzedzania. Do wypadku doszło na drodze relacji Kurnos Pierwszy - Nowy Świat w powiecie bełchatowskim. Poszkodowana trafiła do szpitala.
Do zderzenia skody i toyoty doszło w poniedziałek po południu. Jedna osoba została poszkodowana.
Wciąż nie milkną echa wyjątkowo tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w sobotni wieczór na A1. Przypomnijmy, w płonącym samochodzie zginęły trzy osoby w tym dziecko.
W sobotę tuż przed godziną 20. doszło do ogromnej tragedii na autostradzie A1 (338 km) w okolicach miejscowości Sierosław. Nie żyją trzy osoby. Według nieoficjalnych informacji byli to rodzice i ich małe dziecko.
Dwaj mężczyźni utrudniają życie mieszkańcom budynku wielorodzinnego na osiedlu Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim. Tak najdelikatniej można by określić zachowanie lokatorów jednego z obiektów w tej części miasta. Regularne libacje alkoholowe, wysłuchiwanie gróźb karalnych, czy zakłócanie miru domowego, w tym ciszy nocnej - to tylko niektóre uciążliwości, z którymi muszą się zmagać na co dzień ich sąsiedzi. Po naszej interwencji pojawiło się jednak światełko w tunelu, sygnalizujące, że ta gehenna może dobiec końca.
W piątek rano klienci miejscowych straganów byli świadkami niecodziennego zdarzenia. Dostawcze renault wypadło z parkingu.