- Wieczorem szedłem chodnikiem na ulicy Modrzewskiego. W pewnym momencie doszedłem do takiego odcinka, którym kompletnie nie dało się przejść z powodu nierówności płyt chodnikowych. Ponieważ tego dnia padał deszcz - na całej szerokości chodnika było błoto i wielkie kałuże. Aby przejść musiałem wejść na trawnik – mówi pan Krzysztof z Piotrkowa.
Dziura na Kołłątaja to niejedyny problem mieszkańców osiedla Słowackiego Północ. Kolejnym jest zapadnięty chodnik na rogu Słowackiego i Reja.
Miasto stoi w korkach. I chociaż owych korków pewnie nie można porównać do tych warszawskich, to już liczbę samochodów przypadających na każdy tysiąc mieszkańców już i owszem. Bełchatów plasuje się tuż za stolicą, wyprzedzając takie miasta, jak chociażby Gdańsk, Wrocław, Poznań.
Obchody 94. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości miały w gminie Aleksandrów szczególnie uroczysty przebieg.
Likwidacje przychodni w Przygłowie i Goleszach są możliwe jeśli gminy Sulejów i Wolbórz w większym stopniu nie zaangażują się w finansowanie ich działalności. - Obecnie placówki nie są rentowne - mówi Paweł Banaszek, dyrektor Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie.
W sobotę, 3 listopada 2012 roku odbyło się jubileuszowe spotkanie Sekcji Hodowców Gołębi Pocztowych w Gorzkowicach.
Budynek byłego Urzędu Wojewódzkiego w Piotrkowie wreszcie zostanie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Zasypane chodniki, jezdnie i zatoki parkingowe. Niewidoczne przejścia dla pieszych i samochody ślizgające się na skrzyżowaniach. Tak wyglądał nasz Piotrków w sobotni wieczór. Mieszkańcy pomstują - Dlaczego nikt w tym mieście nie odśnieża?
Nowy kolor, nowe oblicze, nowy wygląd. Wszystko wykonane z chirurgiczną precyzją. Nie po to, by ukryć mankamenty urody, tylko wydobyć piękno i charakter. Taka poprawa wizerunku może być chwilowym kaprysem lub trwałą zmianą. Pacjent wraca do domu po trzech dniach i od razu budzi zachwyt.
Poranny jogging nie wyszedł na zdrowie jednej z mieszkanek Piotrkowa. Biegnąc chodnikiem przy ul. Żelaznej, potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła. Uprawianie sportu skończyło się stłuczoną ręką, zbitym kolanem, dużymi otarciami, raną na brzuchu i podartym ubraniem. Mieszkanka nie miała świadków i swojej szkody nie zgłaszała. Jednak takich osób, które, chodząc po piotrkowskich chodnikach, poniosły dużo poważniejsze konsekwencje i zgłosiły ów fakt, w ciągu ostatnich trzech latach było 87.