Nowy kolor, nowe oblicze, nowy wygląd. Wszystko wykonane z chirurgiczną precyzją. Nie po to, by ukryć mankamenty urody, tylko wydobyć piękno i charakter. Taka poprawa wizerunku może być chwilowym kaprysem lub trwałą zmianą. Pacjent wraca do domu po trzech dniach i od razu budzi zachwyt.
Poranny jogging nie wyszedł na zdrowie jednej z mieszkanek Piotrkowa. Biegnąc chodnikiem przy ul. Żelaznej, potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła. Uprawianie sportu skończyło się stłuczoną ręką, zbitym kolanem, dużymi otarciami, raną na brzuchu i podartym ubraniem. Mieszkanka nie miała świadków i swojej szkody nie zgłaszała. Jednak takich osób, które, chodząc po piotrkowskich chodnikach, poniosły dużo poważniejsze konsekwencje i zgłosiły ów fakt, w ciągu ostatnich trzech latach było 87.
Niedożywione, brudne, pokaleczone, zarobaczone, zaniedbane - taki obraz szczurów rasowych z mieszczącej się w Gorzkowicach hodowli pani Pauliny przedstawił nam wolontariusz z krakowskiej fundacji Ogony.
Miasto jest gotowe przejąć od powiatu szpital przy ul. Roosevelta, ale pod warunkiem, że w pakiecie są również wszystkie przychodnie zlokalizowane na terenie miasta. Co na to powiat? Starostwo chce z kolei, aby miasto przejęło nie tylko szpital i przychodnie w mieście, ale również te zlokalizowane w powiecie.
Do redakcji „Tygodnia Trybunalskiego” trafił list zaniepokojonego piotrkowianina, który zgłasza problem braku dostępu do jednego z piotrkowskich urzędów.
Wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na tych ulicach Piotrkowa, które obecnie stanowią objazd dla Żeromskiego, przynajmniej do czasu zakończenia budowy bliźniaczych rond, postuluje radny Bronisław Brylski.
Brak prądu na klatkach schodowych. To niedopuszczalne !!!
To chyba jeden z najbardziej zaniedbanych i zapomnianych skwerów w mieście. Zniszczone ławki, chodnik i zapomniana piaskownica. Mieszkańcy piotrkowskiego skweru Nauczycieli Tajnego Nauczania (u zbiegu ulic Piastowskiej i Próchnika) mieli dość i zgłosili sprawę miejskiemu radnemu.
To prawdziwa gratka dla miłośników motoryzacji. W łódzkiej Manufakturze przez najbliższe dwa dni (sobota, niedziela) będzie można podziwiać samochody, które jeździły, jeżdżą lub będą jeździć po naszych drogach. Volkswagen, Audi, Peugeot, Ferrari czy Volvo – te i inne marki samochodów przez dwa kwietniowe dni będzie można zobaczyć zarówno wewnątrz jak i na rynku galerii. Organizatorzy przygotowali także atrakcje dla najmłodszych.
Pomarańczowych kamizelek na piotrkowskich ulicach nie da się w tym sezonie nie zauważyć.