Poważny problem mają kierowcy wyjeżdżający spod banku usytuowanego przy ulicy Słowackiego 66. Ich zdaniem wyjazd z parkingu stanowi duże utrudnienie i zagraża bezpieczeństwu. Policja problemu nie widzi...
Łapówką chciał uchronić się od odpowiedzialności karnej bełchatowianin, zatrzymany w czasie kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Teraz odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale też próbę przekupienia policjantów by odstąpili od czynności służbowych, za co grozi do dziesięciu lat więzienia.
Czteroosobowa rodzina z podejrzeniem zatrucia czadem trafiła w nocy do piotrkowskiego szpitala.
Piotrkowscy policjanci prowadzą czynności w sprawie usiłowania dokonania zabójstwa. Zdarzenie miało miejsce 21 marca 2013 roku około godziny 21.15 w Piotrkowie Trybunalskim na ulicy Słowackiego.
Bez prawa jazdy, za to z ogromnym tupetem. Kierowca doprowadził do kolizji i zaproponował poszkodowanemu, żeby ten mu zapłacił.
Na ostatniej sesji rady miasta przyjęto odpowiednią uchwałę. Za pierwsze pół godziny parkowania w Tomaszowie zapłacimy 1 zł. 2 złote za pierwszą godzinę. Kolejna godzina kosztować ma 2,40 zł. Za całodzienne parkowanie zapłacimy 15 złotych. Roczny abonament na parkowanie kosztować będzie 1200 zł. Strefą zarządzać będzie zewnętrzny operator, wyłoniony w przetargu. Podczas przyjmowania odpowiedniej uchwały, takie rozwiązania nie podobały się m.in. radnej Wacławie Bak.
Czy pięćdziesiąt kilometrów na godzinę to w mieście za szybko? Na niektórych piotrkowskich ulicach – zdecydowanie tak. Na rondzie Sulejowskim znaki z zakazem przekroczenia prędkości powyżej 20 kilometrów na godzinę pojawiły się już kilkanaście lat temu.
Radni powiatu piotrkowskiego przyjęli „Program opieki nad zabytkami dla powiatu piotrkowskiego na lata 2013 – 2016”.
Wszystko wskazuje na to, że nasz kraj otrzyma z kolejnego budżetu unijnego ponad 300 miliardów złotych. Przedstawiciele poszczególnych samorządów już zastanawiają się, na co wydać te pieniądze. Władze powiatu piotrkowskiego mają już kilka pomysłów.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła w czwartek zarzuty byłemu mistrzowi świata w zapasach Romanowi W., który został wydany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości po ekstradycji ze Stanów Zjednoczonych. Pochodzący z Piotrkowa były zapaśnik nie przyznaje się do winy. Aresztowano go na trzy miesiące.