Skra Bełchatów zrobiła pierwszy krok w walce o Klubowy Puchar Świata.
Wola Krzysztoporska, noc, tuż przed godziną pierwszą. Spokojny sen rodziny został zakłócony. Jeszcze chwila, a byłoby za późno. Przytomność umysłu zachował jedenastolatek. Widząc niepokojące zachowanie mamy i sześcioletniego brata, zadzwonił na pogotowie. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy dyspozytorki chłopiec uratował rodzinę, której groziło zatrucie czadem. To historia sprzed kilku dni. Dziś rodzina opuściła szpital i czuje się dobrze. Jedenastoletni Szymon wrócił do szkoły. Za dzielną postawę i szybką reakcję w chwili zagrożenia Szymon został nagrodzony.
Zwisające sople, śnieg zalegający na dachach i chodnikach to codzienność wielu polskich miast. W Piotrkowie Straż Miejska kontroluje i karze administratorów i właścicieli budynków, którzy za nic mają bezpieczeństwo przechodniów.
52-letni mężczyzna zginął podczas pracy. Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem. Sprawą zajęła się bełchatowska prokuratura.
Zima w pełni. Po przeprowadzce zwierzęta z piotrkowskiego schroniska mają znacznie lepsze warunki od tych na ul. Glinianej. - To sprawia, że jak na razie dobrze sobie z zimą radzimy – twierdzi Grażyna Fałek – prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Minęło 40 lat od tragicznych wydarzeń Grudnia 1970. Do dziś nie wiadomo kto odpowiada za śmierć kilkudziesięciu osób, bowiem proces sądowy trwa prawie 20 lat.
“Po wsi błąka się pies”, “psy zostały porzucone na drodze” – oto informacje, jakie otrzymują urzędy gmin z powiatu piotrkowskiego. Okazuje się, że bezdomne zwierzęta to ciągle zwiększający się problem, zwłaszcza dla małych miejscowości, w których nie ma schronisk.
W nocy z soboty na niedzielę mundurowi patrolujący miasto na ulicy Lipowej w Bełchatowie, w ciągu drogi krajowej numer 8 zatrzymali do kontroli drogowej skodę fabię.
Jak wielu młodych Polaków 13 grudnia 1981 roku rano marzyłem tylko o jednym: obejrzeniu Teleranka. A tu niespodzianka: typowy telewizyjny „śnieg”. Rodzice tak samo zaskoczeni jak ja, włączamy więc radio. I dopiero z niego dowiedzieliśmy się co się stało. Nie za bardzo docierało to do mnie to co usłyszałem: stan wojenny. Było zupełnie obce, choć jeden człon – wojna – brzmiał niezwykle groźnie.
7 grudnia około 13.50 w okolicy Lubca w gminie Szczerców, na drodze nr 483, kierujący samochodem hyundai sonata 39-letni wielunianin stracił panowanie nad pojazdem