Region: Uratował rodzinę, został nagrodzony

Tydzień Trybunalski Piątek, 17 grudnia 20107
Wola Krzysztoporska, noc, tuż przed godziną pierwszą. Spokojny sen rodziny został zakłócony. Jeszcze chwila, a byłoby za późno. Przytomność umysłu zachował jedenastolatek. Widząc niepokojące zachowanie mamy i sześcioletniego brata, zadzwonił na pogotowie. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy dyspozytorki chłopiec uratował rodzinę, której groziło zatrucie czadem. To historia sprzed kilku dni. Dziś rodzina opuściła szpital i czuje się dobrze. Jedenastoletni Szymon wrócił do szkoły. Za dzielną postawę i szybką reakcję w chwili zagrożenia Szymon został nagrodzony.
fot. Starostwo Powiatowe w Piotrkowiefot. Starostwo Powiatowe w Piotrkowie

Jest cichy, spokojny, nie lubi zwracać na siebie uwagi. Tak o Szymonie mówią jego nauczyciele i dyrekcja szkoły, do której chodzi. Zdanie wychowawców potwierdza fakt, że jedenastolatek nie chce z nami rozmawiać bezpośrednio. Jest skrępowany i zmęczony sytuacją, która wytworzyła się wokół niego. Podobnie myślą rodzice chłopca. Chociaż nauczyciele dumni są ze swojego wychowanka, zapomnieli o wydarzeniu na prośbę jego rodziców.

- Kiedy Szymon wrócił do szkoły, pogratulowaliśmy mu postawy i odpowiedzialnego zachowania. To piękne, co zrobił. On jednak powiedział nam, że w swoim zachowaniu nie widzi nic nadzwyczajnego. “Każdy w mojej sytuacji zachowałby się podobnie” - powiedział mi podczas rozmowy. Nie chce rozgłosu, bo jest skromnym, nielubiącym wyróżniać się chłopcem. Uważam jednak, że warto o tym powiedzieć, żeby to, co zrobił Szymon w sytuacji zagrożenia, było wskazówką dla innych dzieci. Zresztą wychowawcy w naszej szkole na godzinach wychowawczych rozmawiają o różnych sprawach, także o pomocy innym - mówi Agnieszka Wawrzyńska, dyrektor Zespołu Szkół w Woli Krzysztoporskiej.

O tym, że Szymon zasługuje nie tylko na pochwałę, powiedzieli nam przedstawiciele władz gminy w Woli Krzysztoporskiej. Za dzielność w sytuacji zagrożenia jedenastolatek otrzymał nagrodę ufundowaną przez Urząd Gminy w jego rodzinnej miejscowości.
- Zachowanie Szymona zasługuje na wyróżnienie i nie chodzi tu o to, by czynić z niego bohatera. Jednak naszym zdaniem chłopiec postąpił dzielnie i w sytuacji zagrożenia zachował trzeźwość umysłu. Ludzie różnie reagują jeśli coś się dzieje niedobrego. Czasem dorosły, będąc w szoku, zachowuje się tak, jak nie powinien. On uratował swoją rodzinę i dzielnie się spisał - mówi Marek Ogrodnik, sekretarz Urzędu Gminy w Woli Krzysztoporskiej.
Władze gminy w Woli postanowiły nagrodzić chłopca podczas uroczystości na cześć tych, którzy na co dzień ratują ludzkie życie.

Sekretarz gminy podkreśla, że jest dumny z takiego mieszkańca. Dodaje jednak, że gmina posiada jeszcze bardzo wielu takich, którzy zasługują na wyróżnienie.
- Szymon jest pierwszym dzieckiem, które uratowało komuś życie. Nie przypominam sobie podobnego przypadku w naszej miejscowości. Jednak w gminie działa czterystu strażaków ochotników. To zazwyczaj młodzi, chętni do pomocy ludzie. Najmłodszy kandydat na strażaka, Grześ, ma zaledwie kilka lat. Nosi już mundur i marzy o tym zawodzie - dodaje sekretarz gminy.
Szymon, chociaż nosi nazwisko znanego showmana, nie lubi robić show wokół siebie. Jest zwyczajnym chłopcem, nie lubi się wyróżniać, być w centrum uwagi. Nauczyciele nigdy nie mieli z nim problemów. Piątoklasista interesuje się motoryzacją. A jakie są jego ulubione przedmioty szkolne?

- Kiedy zapytałam Szymona, jaki przedmiot jest jego ulubionym, powiedział zdecydowanie, że przygotowanie do życia w rodzinie, bo “można się tam nauczyć wielu ciekawych rzeczy”. Lubi też przyrodę. Chłopiec od sportu woli motoryzację. Uwielbia samochody. Jest spokojny i dobrze ułożony - mówi dyrektor szkoły, w której uczy się chłopiec.
Szymon uratował mamę i sześcioletniego brata. Ktoś powiedziałby, że w przypadku  jedenastoletniego chłopaka to powinno być naturalne. Nie zawsze. Szymon pokazał rówieśnikom, jak należy zachować się w sytuacji zagrożenia.


Ewa Tarnowska


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (7)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga18.12.2010 16:43

Od starosty dostał książkę i czekoladę:
http://www.piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/700158,gratulacje-dla-11-latka-ktory-uratowal-rodzine,id,t.html?kategoria=660

Cytuję:
W środę do chłopca i jego rodziny z pamiątkową książką oraz słodkim prezentem wybiera się starosta piotrkowski, Stanisław Cubała. W czwartek Szymonowi odwagi i refleksu będzie gratulował natomiast wójt Woli Krzysztoporskiej, Roman Drozdek.

00


Aman Amanranga17.12.2010 18:40

Czy najważniejsza w tym wszystkim jest nagroda? To od razu powiedzmy, że jak ktoś kogoś uratuje to dostanie nagrodę. Ale gorzej jak takiej nagrody nie będzie . I co wtedy. Ten odruch niesienia pomocy w trudnych sytuacja jest lub nie w każdym człowieku, a zwłaszcza jak zagrożeni są jego najbliżsi.

00


komentator ~komentator (Gość)17.12.2010 18:11

Po co te złośliwe komentarze? Chłopcu jest pewnie przykro czytając te drwiny i docinki

00


Krzysiek Plackowski Krzysiek Plackowskiranga17.12.2010 13:54

"wyborcaPT" napisał(a):
Ja napisałem netbook. Zmieściłby się nawet do tej siatki czy torby i jeszcze miejsce by zostało.


Sam bez kartonu to by się zmieścił, ale chyba gołego nie dadzą, chociaż po nich można się wszystkiego spodziewać.

00


wyborcaPT ~wyborcaPT (Gość)17.12.2010 13:24

"kris" napisał(a):
e siatka którą widać jest za mała aby mógł być tam notebook, raczej dostał MP4 z Carrefoura + czekoladę z biedronki :)


Ja napisałem netbook. Zmieściłby się nawet do tej siatki czy torby i jeszcze miejsce by zostało.

00


Krzysiek Plackowski Krzysiek Plackowskiranga17.12.2010 13:21

e siatka którą widać jest za mała aby mógł być tam notebook, raczej dostał MP4 z Carrefoura + czekoladę z biedronki :)

00


wyborcaPT ~wyborcaPT (Gość)17.12.2010 13:11

A czy taki drobiazg, jak informacja, czym Szymon został nagrodzony, objęto jakąś specjalną klauzulą tajności?
Mówi nauczycielka, mówi sekretarz gminy, a jednak na zdjęciu w klasie widać - było nie było - starostę piotrkowskiego.
Kawał informacji, a czytelnik nie wie, czy chłopiec otrzymał w nagrodę książkę z tabliczką czekolady czy szarpnęli się może na netbooka z tabliczką czekolady.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat