Nie kończą się śmieciowe problemy mieszkańców niektórych piotrkowskich osiedli. Niedawno pisaliśmy o zalegających przy ul. Nałkowskiej nieczystościach. Po naszej interwencji firma szybko wywiozła odpady, ale kilka dni później w tym samym miejscu spłonęły dwa pojemniki. Największym problemem na jaki zwracają uwagę piotrkowianie są jednak zalegające pomiędzy blokami śmieci, które wyszły na wierzch wraz z końcem zimy i roztopami.
Na terenach Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Spółdzielni "Barbórka" pojawili się naciągacze. Proponują mieszkańcom instalację czujników czadu podając się za przedstawicieli powyższych jednostek, bądź ich podwykonawców. Za usługę żądają wysokich opłat.
Problem z odbiorem śmieci, szczególnie tych wielkogabarytowych, przy ul. Wyzwolenia i Bugajskiej w Piotrkowie zgłosiła redakcji słuchaczka magazynu Magiel. Nie jest to oczywiście odosobniony przypadek. Zdaniem mieszkańców sterty starych mebli przy pergolach śmietnikowych szpecą miasto. Sytuacja może się poprawić od stycznia 2021 r., bo według założeń nowego przetargu na odbiór odpadów, ma zostać zwiększona częstotliwość odbioru wielkogabarytowych śmieci.
Mieszkańcy z terenu Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i pozostałych części miasta, coraz częściej zgłaszają naszej redakcji, że w blokach zaczyna robić się zimno i cały czas nie zostało uruchomione ogrzewanie.
Rozliczenie za miniony sezon grzewczy lokatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej im. Słowackiego w Piotrkowie zazwyczaj otrzymywali na początku lipca. Tymczasem mamy już połowę sierpnia, a pracownicy nawet nie zdążyli spisać odczytów z podzielników kaloryferów. Z czego to wynika?
RTS i ŁKS - te dwa skróty najczęściej można przeczytać na piotrkowskich budynkach. Kibice Widzewa Łódź i Łódzkiego Klubu Sportowego próbują w ten niezbyt rozsądny sposób wyrazić swoje wsparcie dla ulubionej drużyny. Zdarzają się jednak również wulgaryzmy czy hasła tzw. mowy nienawiści.
Mieszkańcy ul. Poprzecznej w Piotrkowie Trybunalskim od czwartku nie mają ciepłej wody. Jest to związane z awarią ciepłociągu.
Po dwóch latach walki spółdzielnia mieszkaniowa odzyskała swoje lokale. Piotrkowski przedsiębiorca od jesieni 2017 roku zajmował bez umowy cztery sklepy, nie płacąc przy tym za wynajem, w dodatku prowadził sprzedaż mięsa bez dostępu do wody. Dług wobec spółdzielni urósł do kilkuset tysięcy złotych. Kilka dni temu przedsiębiorca wreszcie skapitulował.
Stare meble, elementy armatury łazienkowej, czy zużyte opony samochodowe. Taki widok mogą "podziwiać" mieszkańcy osiedla przy ulicy Łódzkiej. Kiedy śmieci znikną?
Jedna z piotrkowskich masarni, właściciel czterech sklepów w Piotrkowie, od dłuższego czasu sprzedaje mięso, choć w swoich lokalach nie ma dostępu do bieżącej wody. Sanepid nałożył na właściciela mandaty i zakazał handlu. Ponieważ przedsiębiorca nadal prowadzi sprzedaż mięsa, sprawa trafiła do sądu. Wyroki nie zdyscyplinowały jednak właściciela.