Trzyletni Krystian Pełka z Przygłowa nadal potrzebuje pomocy. Chłopiec zmaga się z neuroblastomą IV stopnia. Obecnie jest w trakcie chemioterapii, która ma za zadanie zmniejszyć guza zlokalizowanego w klatce piersiowej. Na rzecz Krystianka zorganizowano w naszym regionie już kilka zbiórek pieniędzy. Ta główna, prowadzona internetowo, kończy się za kilka dni, bo na 20 stycznia zaplanowano immunoterapię Krystianka. Aby jednak do niej doszło, trzeba jeszcze zebrać ponad 400 tys. zł.
Do dachowania samochodu osobowego doszło w poniedziałek przed godziną 8.00 między Przygłowem, a Kołem. Kierującej pojazdem na szczęście nic poważnego się nie stało.
Do potrącenia pieszej doszło w sobotę po południu na drodze krajowej nr 12 we Włodzimierzowie. Niestety kobieta nie przeżyła wypadku. Droga jest zablokowana w obu kierunkach.
Od samego rana strażacy z naszego regionu pracują w pocie czoła. Trwa akcja zbiórki złomu. Wszystko po to, by zebrać jak najwięcej pieniędzy dla Krystianka, mieszkańca Przygłowa, który choruje na nowotwór. Akcję zapoczątkowała OSP Przygłów.
Trzyletni Krystian Pełka z Przygłowa zmaga się z ciężką chorobą – neuroblastomą IV stopnia. Chłopiec jest w trakcie chemioterapii, która ma za zadanie zmniejszyć guza zlokalizowanego w klatce piersiowej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Krystiana czeka operacja wycięcia guza oraz immunoterapia.
Tragicznie zakończyły się poszukiwania 83-letniej mieszkanki Przygłowa Lasu (gmina Sulejów).
Wszedł na cudzą posesję, wsiadł do samochodu i... pojechał o domu. Za kradzież auta policja zatrzymała 40-letniego piotrkowianina.
Trzy auta zderzyły się we wtorek rano na drodze krajowej nr 12. Na miejscu zdarzenia znajduje się jeden zastęp straży pożarnej oraz piotrkowscy policjanci.
Ruszają prace nad ścieżką rowerową w ciągu DK12 na odcinku Piotrków - Przygłów. Inwestycja została podzielone na 3 etapy.
Aż 18 drużyn wystartowało w XI Powiatowych Zawodach Sikawek Konnych i Przenośnych w Przygłowie. Zmagania strażaków ochotników rozpoczęły się w niedzielne popołudnie w strugach deszczu i przy grzmotach burzy, ale nikt z zawodników nie zwracał na to uwagi, bo strażacy są gotowi do akcji w każdych warunkach.