- Synka bolał brzuszek przez 2 tygodnie, więc poszliśmy do pediatry. Pani doktor myślała, że jest to prawdopodobnie zatrucie pokarmowe i przepisała nam antybiotyk – opowiada pani Edyta, mama Krystianka. – Kuracja niestety nie pomogła, więc wykonaliśmy badanie moczu i pojechaliśmy prywatnie do Piotrkowa Trybunalskiego na USG brzuszka.
Po wykonaniu badania i serii kolejnych okazało się, że przyczyną bólu brzucha jest guz, który znajduje się w klatce piersiowej. Lekarze pobrali wycinek guzka do badań. Niestety okazało się, że jest to neuroblastoma i to czwartego stopnia z przerzutami na oczodoły, szpik kostny i kręgosłup.
Rozpoczęła się walka o zdrowie i życie Krystiana. Chłopiec został zakwalifikowany do immunoterapii, ale koszty leczenia przekraczają milion złotych. Rodzinę w ciężkich chwilach wspiera m.in. Fundacja „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”. To za jej pośrednictwem można wspierać trzylatka w jego walce. Aby to zrobić, należy wejść na stronę zbiórki i przekazać na leczenie chłopca dowolną kwotę. Tam też znajdziecie szczegóły dotyczące bieżącej sytuacji Krystiana.