Zatrzymano sprawców napadu na ekspedientkę jednego ze sklepów na obrzeżach Tomaszowa Mazowieckiego.
Rozwodniony olej napędowy sprzedawano na stacji Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przy ul. Batorego w Strykowie. Wątpliwości budziła też jakość paliwa na stacji w Radomsku. W Dąbrowie pod Kamieńskiem, przy popularnej gierkówce, paliwu brakowało oktanów.
Historia lubi się powtarzać, a stanowisko przewodniczącego Rady Miasta w Piotrkowie po raz kolejny okazuje się być wyjątkowo ryzykowne. Lada dzień zarzuty karne usłyszeć może Paweł Szcześniak (klub RiG), szef piotrkowskiej rady, i to dokładnie takie same, które odpierać musiał przed sądem jego poprzednik Marian Błaszczyński. Prokuratura, niezrażona wyrokiem sądu pierwszej instancji, uniewinniającym Błaszczyńskiego, przygotowuje apelację, a równolegle wszczyna śledztwo w sprawie przewodniczącego Pawła Szcześniaka.
Dzięki szybkiej, bezinteresownej pomocy ludzie poszkodowani podczas sierpniowej nawałnicy mogli szybko wrócić do normalnego życia. Dziś w Gorzkowicach odbyło się niecodzienne wydarzenie pod hasłem "Siła Wielkich Serc", w czasie którego wszystkim samorządom i instytucjom podziękowali za pomoc: wójt Gorzkowic Alojzy Włodarczyk, starosta piotrkowski Stanisław Cubała oraz wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska.
Powracamy do sprawy podrabianych podpisów na kartach poparcia dla kandydata na senatora w ostatnich wyborach parlamentarnych. Przesłuchiwanych w tej sprawie jest nie 1.700 osób - jak informowaliśmy wcześniej - lecz o tysiąc więcej.
Kierujący hondą "na podwójnym gazie" 24-latek z dwukrotnie orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów, wpadł w ręce piotrkowskich policjantów. Mężczyzna, który wracał z dyskoteki w Woli Krzysztoporskiej miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Prace najwybitniejszego polskiego pejzażysty Romana Kochanowskiego będzie można zobaczyć już od piątku w piotrkowskim Muzeum.
Korzenie tych drzew niszczą nawierzchnie ulic i chodników, a także infrastrukturę podziemną. Mowa o topolach, które być może już wkrótce będą usunięte z terenu miasta.
Takie rozwiązanie jest prawdopodobne. Jeśli negocjacje związane ze zmianą dwóch zapisów w umowie na dzierżawę majątku wodno-kanalizacyjnego nie przyniosą oczekiwanych rezultatów prezes spółki nie wyklucza dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.
- Jestem zaniepokojony i obawiam się o przyszłość służby zdrowia w gminie Moszczenica - mówi wójt gminy Bogusław Lech. Skąd biorą się obawy wójta? Z decyzji radnych, którzy podczas ostatniej Nadzwyczajnej Sesji Rady Gminy zaopiniowali pozytywnie rozwiązanie polegające na prywatyzacji ośrodka na warunkach zaproponowanych przez obecną dyrektor Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej.