Już w najbliższy poniedziałek, 15 lutego, na antenie Radia Strefa FM Piotrków rozpocznie się konkurs, którego sponsorem jest Narodowy Bank Polski, i w którym pula nagród wynosi 2 tysiące zł.
W odstępie zaledwie kilku dni dwoje szczypiornistów - zawodnik Piotrkowianina i zawodniczka Piotrcovii - doznało dwóch podobnych kontuzji. W efekcie sportowcy zmuszeni są teraz przerwać treningi i poddać się rehabilitacji. Pech spotkał bramkarkę Piotrcovii – Beatę Kowalczyk oraz piłkarza ręcznego Piotrkowianina - Przemysława Matyjasika.
Skrzyżowanie ulic Dąbrowskiego z Grota-Roweckiego w Piotrkowie od kilkunastu dni jest równorzędne.
„Hej chłopy, do roboty! Niebieskie ptaki do paki...” - śpiewały przed laty Wały Jagiellońskie. Ale to było dawno. Dzisiaj można by pomyśleć, że jest jakby trochę inaczej... Nie wszyscy, którzy weszli w konflikt z prawem, muszą trafić za kraty i nie wszyscy tam trafiają. Niektórych zobaczyć możemy na... zaśnieżonych teraz ulicach, kiedy pracowicie oczyszczają chodniki ze śniegu i lodu.
Czy projekt pod nazwą Trakt Wielu Kultur - rozwój potencjału turystycznego miasta poprzez rewitalizację zabytkowych obszarów Piotrkowa dostanie wsparcie unijne?
- Wkrótce poznamy kandydata PiS-u na prezydenta Piotrkowa - powiedział w programie O TYM SIĘ MÓWI poseł Dariusz Seliga. Poseł wymienił cztery osoby. Spośród nich wybrana zostanie jedna, która z poparciem Prawa i Sprawiedliwości będzie zabiegać o fotel w gabinecie przy Pasażu Rudowskiego.
Urząd Miasta w Piotrkowie wypłaca środki na 2010 rok dla klubów sportowych. Okazuje się jednak, że nie wszystkie otrzymały pieniądze. Rzecznik prezydenta - Błażej Torański uspokaja: Płacimy na bieżąco.
Piotrkowski TBS apeluje do mieszkańców budynków, którymi zarządza, aby w mieszkaniach montowali czujniki, wykrywające tlenek węgla. Zdaniem prezes Elżbiety Sapińskiej, takie urządzenie może wielu osobom uratować życie.
Czy w przyszłości możliwe jest by nasze miasto pozyskiwało ciepło z innych źródeł niż piotrkowski MZGK ? Okazuje się, że tak. Już w 2003 roku były takie plany. Próbował zrealizować je ówczesny prezydent Waldemar Matusewicz.
Północna część Małopolski przez ponad dwa tygodnie była bez prądu. Energetycy byli momentami bezsilni. Pod ciężarem lodu łamały się drzewa i linie energetyczne. Przewody wysokiego napięcia zwisały aż do ziemi. Mieszkańcy tamtych rejonów potrzebowali pomocy. Całkowicie zniszczone linie należało odbudować. W walce z klęską pomagali im między innymi piotrkowianie.