Kiedy na budowę wjeżdża ciężki sprzęt, cały dom się trzęsie. Sufit w pokoju na górze już zaczął pękać. Rowy melioracyjne zasypane, woda zalewa podwórka. Tak się mieszka przy węźle rakowskim w Piotrkowie.
W dzień i w nocy pod podłogą słychać chrobotanie. Lokatorzy boją się wyjść na klatkę schodową czy zajrzeć do własnej komórki.
- Nie możemy otwierać okien, wywiesić prania na dworze, rozpalić grilla i zwyczajnie posiedzieć na dworze, na własnym podwórku. Nie możemy, bo smród jest nie do wytrzymania. Fetor z pobliskiej chlewni dostaje się do naszych domów, do szaf, przesiąkają nim ubrania.
Zużyty sprzęt oddaj podczas zbiórki sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
Bawełniana zmaga się z tirami. Lokalna firma zmaga się z mieszkańcami, którzy zamierzają blokować drogi. Urząd Miasta zmaga się z nierozwiązanym problemem.
Urodzili się na Ukrainie. Tam się wychowali, mieli swoich bliskich, tam się poznali i zakochali w sobie. Dziś ich domem jest Piotrków. Tu zbudowali swoje gniazdo.
30% lokatorów gminnych mieszkań nie płaci regularnie czynszu. Przez lata dług wobec gminy i zarządzającego miejskimi lokalami Towarzystwa Budownictwa Społecznego urósł do 9 milionów złotych (!!!).
Po 10 latach w Łękach Szlacheckich znowu jest przedszkole.
Władze gminy Rozprza są już po wstępnym porozumieniu z likwidatorem majątku po dawnym GS-ie przygotowują się do przejęcia budynku.
Od kilku tygodni trwa remont ulicy Polnej. Przyszedł czas na układanie kostki przy posesjach. Robotnicy zrobili swoje, ale mieszkańcy nie są do końca zadowoleni. Jedni narzekają, że kostka położona jest tylko do połowy (odległości między jezdnią a bramą do posesji). Inni zarzucają władzom miasta niegospodarność, bo wykonawca zerwał ich kostkę (ładniejszą) i położył swoją (brzydszą?).