Drogowcy wylewają już obiecany asfalt na modernizowanym odcinku Słowackiego.
Kiedy na budowę wjeżdża ciężki sprzęt, cały dom się trzęsie. Sufit w pokoju na górze już zaczął pękać. Rowy melioracyjne zasypane, woda zalewa podwórka. Tak się mieszka przy węźle rakowskim w Piotrkowie.
To ponoć najgorszy odcinek drogi w Piotrkowie. Teren jest bagnisty, torfowy, jednym słowem grząski. Dziś nawierzchnia Alei Kopernika to góry i doliny, o czym doskonale wiedzą kierowcy. - Remont tego odcinka to prawdziwe wyzwanie - twierdzą urzędnicy.
Uwaga kierowcy wyjeżdżający z ulicy Dworskiej w kierunku Słowackiego w Piotrkowie! W jezdni powstała spora wyrwa. Miejsce zostało zabezpieczone, jednak należy zachować ostrożność.
Pierwsze z przenośnych rond (Polna - Kostromska) wzbudziło wiele kontrowersji. Rok temu miały pojawić się kolejne dwa. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji planował zainstalować je na skrzyżowaniach ulic Roosevelta - Żelazna oraz z Wojska Polskiego - Marii Curie-Skłodowskiej - Wolborska. Konstrukcji jak nie było, tak nie ma. Dzisiaj wiemy już, że na piotrkowskich ulicach być może w ogóle się nie pojawią.
15 września zakończy się przebudowa drogi powiatowej Grabica-Żachta. - To jedna z kluczowych inwestycji drogowych realizowanych w tym roku przez piotrkowski Zarządu Dróg Powiatowych - mówi Aneta Stępień, asystent prasowy w Starostwie Powiatowym.
W Piotrkowie są jeszcze rejony, gdzie nie ma dróg z prawdziwego zdarzenia.
Do października potrwają prace przy ulicy Dmowskiego w Piotrkowie.
To z pewnością było wielkie zaskoczenie dla tych piotrkowian, którzy lubią sobie pobiegać lub pospacerować z kijkami. Przyzwyczajeni do wdychania tumanów kurzu wzbijanego przez przejeżdżające samochody, teraz przemierzają prawie pół kilometra ulicy Świerkowej po gładkim asfalcie.
Blisko dwie godziny strażacy usuwali ładunek z rozszczelnionego zbiornika ciężarówki, który wydostał się na drogę w okolicach Sulejowa.