Sławomir Mentzen, który od rozpoczęcia swojej kampanii prezydenckiej postanowił objechać większość powiatów w Polsce, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków w Polsce. Na konwencie w Bełchatowie zaprezentował swoje plany dotyczące przyszłości kraju. Jako kandydat na prezydenta, Mentzen podkreślił znaczenie wolności gospodarczej, uproszczenia systemu podatkowego oraz konieczności modernizacji administracji publicznej. Jego program, jak zaznaczył, opiera się na odpowiedzialności za finanse publiczne i likwidacji niepotrzebnej biurokracji.
Spytany o konflikt na Ukrainie, Mentzen stanowczo stwierdził, iż wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę byłoby błędem i że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
- Powinniśmy kibicować zakończeniu wojny, ta wojna jest dla nas również szkodliwa, natomiast na takich warunkach, żeby nikomu nie przyszło do głowy, że ktoś wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę. To jest najważniejsze zadanie państwa polskiego, nie wplątać się w tę wojnę, nie wysyłać żołnierzy na Ukrainę - oświadczył.
Jednym z punktów konwentu była przyszłość regionu bełchatowskiego, a w szczególności związana z elektrownią Bełchatów. Mentzen, podkreślał, że proces dekarbonizacji musi przebiegać w sposób odpowiedzialny, z uwzględnieniem interesów lokalnych społeczności i tak, aby mieszkańcy Bełchatowa nie ucierpieli finansowo z powodu zamknięcia elektrowni.
- W Bełchatowie powinna powstać elektrownia jądrowa, po to, żeby nie tracić miejsc pracy, żeby Bełchatów dalej mógł się rozwijać, żeby dalej była praca, żeby ludzie dalej zarabiali tutaj pieniądze - dodał Sławomir Mentzen.