"Już w pierwszych dniach okupacji wprowadzono godzinę policyjną oraz zakaz spotykania się w większym gronie osób. Niemiecki okupant szybko zadbał również o unicestwienie wszelkich przejawów życia kulturalnego polskich mieszkańców Piotrkowa" - pisze w drugiej części tekstu poświęconego życiu piotrkowian pod okupacją dr Małgorzata Piotrowska.
Bieda i głód - to największe problemy, z którymi musieli mierzyć się piotrkowianie w czasie niemieckiej okupacji. Wynikały one m.in. z niedostatecznego zaopatrzenia miasta w liczne towary, a także reglamentacji artykułów spożywczych wprowadzonej już 1939 roku. O tym, jak mieszkańcy miasta radzili sobie z codziennymi trudnościami dowiecie się z trzeciej, ostatniej części opowieści o życiu w okupowanym Piotrkowie.
17 września 1939 roku ZSRR wbił nóż w plecy, walczącej od ponad dwóch tygodni z hitlerowskim najeźdźcą, II Rzeczypospolitej. Tego dnia wojska radzieckie wkroczyły na wschodnie granice Polski. Wydarzenia te upamiętniono w piątek (17.09) w Piotrkowie.
Jak co roku wszyscy, którym bliska jest pamięć o poległych w 1939 r., zebrali się 5 września u stóp pomnika na Górach Borowskich, by uczcić walczących w obronie Ojczyzny. Dzień wcześniej uroczystości upamiętniające żołnierzy Września odbyły się także w Grocholicach.
Bracia Maciołek, czyli właściciele piotrkowskiej firmy Ares, mieszczącej się po sąsiedzku z nieistniejącą Masarnią Bieniek, wygrali przetarg na zakup nieruchomości po zlikwidowanym przedsiębiorstwie przy ul. Twardosławickiej. Po otwarciu ofert przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie, okazało się, że zaproponowali oni trochę ponad 5 mln złotych i była to najwyższa oferta jaka wpłynęła do syndyka masy upadłościowej.
Według naukowców z unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus, tegoroczne lato w Europie było rekordowo ciepłe. Pobito, choć nieznacznie, rekordy temperatur z 2010 i 2018 roku
W ostatnim tygodniu sierpnia odbędzie się 16. Piotrkowska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę. Pątnicy w drodze spędzą trzy dni. Na wyjazd można się zapisać jeszcze do końca tygodnia.
34,3 C – to tegoroczny rekord najwyższej temperatury w Polsce. Padł w środę w Sulejowie. Do historycznego wyniku wszechczasów, 36,1 w Słubicach jeszcze trochę zabrakło.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie 2-stopnia przed upałami dla większej części kraju, a także najwyższego 3-stopnia przed burzami z gradem dla całego województwa łódzkiego. Intensywne opady, połączone z porywistym wiatrem, a nawet trąbami powietrznymi mogą wystąpić od godziny 13:00 w środę do czwartkowego poranka.
Łowcy Burz Łódzkie wydali komunikat, w którym ostrzegają przed upałami w całym województwie łódzkim. We wtorek temperatura rzędu 30 stopi Celsjusza doskwierała nam aż do godziny 18:00. Równie gorąco może być aż do piątku, a w związku z tym spółka Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja wystawiła w mieście specjalne kurtyny wodne.