Ostatnio mieszkańcy rejonów ulicy Dworskiej wskazali na roślinny problem pomiędzy ulicą Słowackiego i Sikorskiego (przy ulicy Dworskiej), gdzie w ubiegłym roku zostało posadzonych 41 drzewek.
Od oddania do użytku schroniska dla zwierząt minęło już sporo czasu. Podczas jesiennej konferencji Lewicy, radni starali się pokazać, że obiekt jest pełen usterek, ale niewielu zareagowało. Jak się okazuje, dziś wiele mankamentów wychodzi na jaw.
Mieszkanie przy ulicy Mieszka I w Piotrkowie. Tutaj mieszka Rafał Szulecki wraz z konkubiną i kilkuletnim synkiem. Niestety od dłuższego czasu jego życie przysłania obawa, że zostanie wyrzucony ze swojego domu.
Parkowanie – niełatwy manewr. Równoległe, prostopadłe i ukośne, precyzyjne, jak po sznurku... Kursanci ćwiczą je namiętnie tygodniami, aby zdobyć wreszcie upragnione prawo jazdy. Kiedy w końcu się to udaje i ruszymy, to kiedyś gdzieś musimy się zatrzymać. Wolne miejsce jest. Tylko czy można tam zaparkować?
Pęknięte zbiorniki przepełniające się wodą gruntową i ciągła praca pomp pochłaniających prąd, zapychające się i zamarzające rury kanalizacyjne, poza tym nieestetyczny wygląd i zajęta duża przestrzeń - niektórzy mieszkańcy gminy Łęki Szlacheckich nie są zadowoleni z przydomowych oczyszczalni ścieków. W 2009 roku zamontowano ich sto, z czego ponad dwadzieścia procent było wadliwych. Okazuje się, że problem z przydomowymi oczyszczalniami mieli nie tylko niektórzy mieszkańcy miejscowości, ale też wójt, który z niesolidną firmą montującą tzw. „przydomówki” spotka się w sądzie. Problem ma też firma montująca, winna gminie ponad 800 tys. zł.
- Wszyscy mówili kiedyś, że na Starym Mieście jest pustka i nic się nie dzieje. Jak zaczęło się dziać – zjeżdżają się ciągle patrole policji – mówi Stanisław Piotr Gajda, dyrektor Ośrodka Działań Artystycznych w Piotrkowie.
Niewykluczone, że piotrkowska Concordia nie przystąpi do sobotniego meczu z drużyną UKS SMS Łódź.
Schody prowadzące do piotrkowskiego Urzędu Stanu Cywilnego są w opłakanym stanie. Takie miejsce powinno być wizytówką naszego miasta.
- Zaczyna się niewinnie. Najpierw kilkaset złotych, potem więcej i więcej. Im łatwiejszy dostęp do gotówki, tym lepiej. Najlepszy klient to taki, który ma mały dochód i duże zobowiązania finansowe - mówi dziś jeden z byłych przedstawicieli firmy finansowej udzielającej szybkich pożyczek z dostawą do domu.
- Proszę sobie wyobrazić życie bez wody. Ja mam trójkę dzieci. Z torbą ubrań trzeba jechać do rodziny, żeby coś uprać i się wykąpać – skarży się młoda kobieta. Nie mają wody, nie mają prądu na klatkach, nie mają gazu. Mają za to zaspawaną bramę i… długi. W kamienicy przy Toruńskiej w Piotrkowie źle się dzieje. Problemy zaczęły się, kiedy prawie rok temu budynek przejęła nowa właścicielka. Dziś pięć rodzin apeluje o pomoc.