W jednopokojowym mieszkaniu dwie niepełnosprawne osoby i trzy wózki inwalidzkie, a wszystko to w piotrkowskim socjalu przy ul. Broniewskiego. Kobiety oczekują pomocy.
W Piotrkowie sporo ostatnio mówi się o szczurach. Podobno ganiają po mieście całymi stadami. Często zdarza się jednak, że to sami mieszkańcy przyczyniają się do nasilenia tego problemu.
Roznoszą choroby, brudzą parapety, dachy, balkony, w dodatku są coraz bardziej bezczelne. Mowa o gołębiach, których serdecznie dość mają mieszkańcy osiedla Słowackiego Północ w Piotrkowie. Zdecydowanych działań w walce z miejskim ptactwem piotrkowianie oczekują od władz Spółdzielni.
Sezon ogródkowy (już prawie) można uznać za otwarty. Powrócą więc stare problemy, których nikt nie zamierza rozwiązać. Ci, którzy lubią głośne rozmowy przy piwie będę przeszkadzać tym, którzy chcą spać, a ci ostatni będę wzywać służby porządkowe. Wszystko pozostanie więc po staremu.
Zapadające się chodniki, za mało toalet i ławek, do tego zbyt mała liczba autobusów niskopodłowoych, no i kultura jazdy kierowców autobusów pozostawiająca wiele do życzenia – na to głównie narzekają seniorzy w Piotrkowie. Ktoś jednak upomniał się o ich potrzeby. Radni SLD proponują powołanie Miejskiej Rady Seniorów.
W sprawie ciszy nocnej władze miasta (w tym radni) nie mogą zrobić nic. Przynajmniej pod względem prawnym. Podczas środowej sesji Rady Miasta Piotrkowa nie pojawiła się - choć niektórzy na to liczyli - uchwała regulująca tę kwestię.
Bomba ekologiczna na terenie Moszczenicy? Prawie. Sterty śmieci zalegają bowiem na terenie pomiędzy gminnym wysypiskiem a byłą cegielnią. Nie lepiej jest w kompleksie parkowo-pałacowym w centrum gminy.
Na ulicy Pawłowskiej w Piotrkowie zakopała się karetka. Samochód z błota wypchnęli mieszkańcy. Sytuacja wyjątkowa, ale to, że ludzie muszą zakładać gumiaki, żeby wyjść z domu, to już nie wyjątek, a codzienność.
Piotrkowscy radni chcą skrócić ciszę nocną. Ma to rozwiązać problemy, z którymi borykają się właściciele restauracji i pubów zlokalizowanych na Starym Mieście.
O stanie nawierzchni ul. Świerkowej w Piotrkowie pisaliśmy w 2009 roku. Dziury, doły, grząski teren, a po deszczu wielkie rozlewiska – tak wyglądała, w zależności od warunków atmosferycznych, ulica. Już 6 lat temu problem ten był prawdziwym utrapieniem dla okolicznych mieszkańców zmuszonych każdego dnia do przejeżdżania Świerkową w drodze do pracy.