W środę odbyło się spotkanie wykonawcy, przedstawicieli Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta oraz mieszkańców ul. Świerczów.
- Prezydent był z panem Żakiem w poniedziałek, stwierdził, że wszystko jest dobrze. W to miejsce pod nr 44-46 pan prezydent w ogóle nie przyszedł, bo pan Żak pokazywał tylko, że pod nr 36 wszystko ładnie wychodzi. Nawet nie wie, jak wygląda sytuacja parę numerów dalej - mówi jeden z mieszkańców.
- Stan obecny, to jak są położone krawężniki jest zupełnie nieakceptowalny. Poziom podwórka i wyjazdu jest 40 cm nad krawężnikiem. Na dzień dzisiejszy trzeba mieć dźwig, żeby tam móc w ogóle wjechać - dodaje inna mieszkanka.