Jednym z pierwszych skojarzeń, jakie mieszkańcy Polski mają z Bełchatowem jest znajdująca się nieopodal miasta kopalnia. Wyrobisko na przestrzeni lat rozrosło się tak bardzo, że obecnie jest już widoczne z kosmosu i dorobiło się określenia „największej dziury w ziemi”, jaką można obserwować w naszym kraju. Dziś nieco więcej na temat tego właśnie miejsca.
Wzorowa obywatelska postawa oraz odpowiedzialność ponownie pozwoliły wyeliminować z ruchu pijanego kierowcę. Tym razem w Ruścu (pow. bełchatowski) mieszkaniec powiatu wieluńskiego uniemożliwił nietrzeźwemu dalszą jazdę i na miejsce wezwał policję.
W niespełna godzinę po otrzymaniu zgłoszenia o przestępstwie policjanci z bełchatowskiej patrolówki zatrzymali 36-letniego wandala. Mężczyzna umyślnie wybił szybę okienną i uciekł z miejsca zdarzenia. Podejrzany ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa przeciwko mieniu.
W sobotę, tuż przed godziną 17, na zalewie Słok w powiecie bełchatowskim najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego dwie osoby wpadły do wody i zaczęły tonąć. Jednej z nich nie udało się uratować.
Marihuana przemycona do Polski z Hiszpanii ukryta była w samochodzie ciężarowym, transportującym pomarańcze. 177 kg tego narkotyku, wartego ponad 7 mln zł przejęli policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej w okolicach Bełchatowa. Zatrzymany do sprawy mężczyzna, po usłyszeniu zarzutów w lubelskiej Prokuraturze Krajowej, został tymczasowo aresztowany.
Dzięki pomocy świadków policjanci zatrzymali 38-latka, który kierował fordem mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Za takie przestępstwo, zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Każdy kierowca, który lekceważy przepisy ruchu drogowego musi liczyć się z tym, że spotkają go surowe konsekwencje. Przekonał się o tym 40-latek, który na drodze z ograniczeniem do 50 km/h pędził fordem z prędkością 113 km/h. Stracił uprawnienia do kierowania na okres 3 miesięcy oraz otrzymał mandat i punkty karne.
Bełchatowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Mierzynów, na terenie gminy Rusiec. Wstępnie ustalono, że przyczyną zdarzenia było niezatrzymanie się przed znakiem STOP kierowcy mercedesa i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
O tym, z jakimi konsekwencjami może spotkać się kierowca lekceważący przepisy ruchu drogowego tym razem przekonał się 20-latek, który na drodze z ograniczeniem do 50 km/h pędził mercedesem z prędkością 131 km/h. Stracił uprawnienia do kierowania oraz otrzymał mandat, który na pewno ostudził jego zamiłowanie do szybkiej jazdy.
Przerażający wypadek w Elektrowni Bełchatów. W trakcie pracy maszyna urwała mężczyźnie rękę. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, stan poszkodowanego pracownika był poważny.