Dzikie zwierzę wbiegło do supermarketu

Strefa FMBełchatów Czwartek, 02 czerwca 20226
Nietypowy "klient" w jednym z bełchatowskich supermarketów. Do dyskontu przy ulicy Pileckiego wbiegł kozioł sarny. Na miejsce wezwano odpowiednie służby, które pomogły zwierzęciu wydostać się z budynku.
fot. Schronisko dla zwierząt w Bełchatowie fot. Schronisko dla zwierząt w Bełchatowie

W czwartkowy poranek strażnicy miejscy z Bełchatowa próbowali uwolnić kozła sarny, która zakleszczyła się w ogrodzeniu. Nagle zwierzę wyrwało się i zaczęło uciekać w kierunku pobliskiego dyskontu. Drzwi automatyczne się otworzyły i w ten sposób znalazło się wewnątrz budynku.

Każdy był w szoku. To niespotykane, żeby dzikie zwierzę wbiegło do sklepu w centrum miasta. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z taką sytuacją - mówiła jedna z pracownic supermarketu.

Pracownicy sklepu powiadomili o zaistniałej sytuacji odpowiednie służby.

Z uwagi na to, że zwierzę było spłoszone, zarządziliśmy ewakuację sklepu. Wszyscy sprawnie opuścili budynek. Wezwaliśmy przedstawicieli schroniska dla zwierząt. Do czasu ich przyjazdu zwierzę przebywało w dyskontowej piekarni - mówi Marcin Członka ze straży miejskiej w Bełchatowie.

Z pomocą strażaków, pracownicy schroniska umieścili zwierzę w klatce.

Zwierzę posiadało powierzchowne rany i otarcia. Po konsultacji z lekarzem weterynarii zostało wypuszczone na wolność - mówi Mariusz Półbrat, kierownik bełchatowskiego schroniska dla zwierząt.

Dzikie zwierzęta coraz częściej można spotkać w centrach miast, bo szukają tam pożywienia i schronienia.


Zainteresował temat?

5

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

cygan ~cygan (Gość)02.06.2022 21:05

to był monsz jednej ze sprzedawczyń w tym markecie

21


Ironiczny ~Ironiczny (Gość)02.06.2022 20:02

... czyli dobre promocje są w tym markecie, skoro nawet klienci z lasu przychodzą po świeże pieczywo...

31


j. ~j. (Gość)02.06.2022 17:31

We wrześniu w Zakopanem spotkałem jelonka na ul. Chałubińskiego, który sobie spacerował, szukał pożywienia w koszu na śmieci i wcale się nie bał przechodniów. To taka niby atrakcja turystyczna, ale z pewnością lepiej dla tego zwierzęcia byłoby trzymać się z dala od ludzi....

30


aha ~aha (Gość)02.06.2022 19:31

pewnie chciał kupić kiełbaski z sarniny :D

31


Eech ludzie ~Eech ludzie (Gość)02.06.2022 19:03

Zaraz tam dzikie. Wpadł po świeżą sałatę.

51


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat