Piotrkowscy i bełchatowscy policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca Bełchatowa, który prowadząc pod wpływem alkoholu utracił panowanie nad osobowym peugeotem, wypadł z drogi i dachował. Mężczyzna porzucił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Został jednak szybko namierzony przez stróżów prawa.
Autor: fot.: KMP Piotrków
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
18 października około godziny 16:00 policjanci z Grabicy pojechali do miejscowości Mzurki w gminie Wola Krzysztoporska, gdzie na polu zastali peugeota leżącego na dachu. Wewnątrz pojazdu nikogo nie było. Na miejscu był już patrol bełchatowskiej policji. Obok samochodu mundurowi znaleźli puszki po piwie.
- relacjonują piotrkowscy funkcjonariusze.
Mundurowi ustalili dane właściciela pojazdu, zlokalizowali go i przywieźli na miejsce zdarzenia. Okazało się, że to właśnie on kierował peugeotem w chwili kolizji. 41-latek miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze 30