Ulice Zielona i Czarna Droga w Piotrkowie nie są oznaczone odpowiednimi tabliczkami – zauważył to jeden z mieszkańców naszego miasta, po czym niezwłocznie poinformował o tym fakcie służby Urzędu Miasta. Dociekliwy piotrkowianin uzyskał odpowiedź, że na ten cel, czyli odpowiednie oznakowanie ulic, miasto... nie ma pieniędzy.
Prowadzona przez miasto polityka ożywiania piotrkowskiej starówki zaczyna wychodzić bokiem niektórym mieszkańcom staromiejskich uliczek. Kilkadziesiąt osób z ul. Sieradzkiej i Rycerskiej podpisało protest przeciw organizacji takich imprez, jak ostatni Dzień Niepodległości USA, gdzie na scenie ustawionej w wąskiej Rycerskiej do późnej nocy grały zespoły spod znaku najmocniejszego uderzenia, a amatorzy piwa, które serwowane przez miejscowy pub - jak twierdzą mieszkańcy - lało się strumieniami, załatwiali potrzebę na klatkach schodowych kamienic.
Dobiega końca przebudowa ulicy Jerozolimskiej. Nowy asfalt pojawił się już od ronda Sulejowskiego do skrzyżowania z ulicą Zamkową i pozostał do wykonania jedynie odcinek między Zamkową a Wojska Polskiego. Wcześniej ułożono kanalizację deszczową i sanitarną na tym samym odcinku. Dla pieszych będzie chodnik z kostki brukowej, a dla rowerzystów ścieżka.
Za każdym razem kiedy spadnie ulewny deszcz na tej ulicy w centrum miasta tworzy się wartki potok. Woda podtapia okoliczne budynki, a mieszkańcy nie nadążają z wybieraniem ze swoich lokali gromadzącej się wody. Jest jednak szansa, że już wkrótce się to zmieni i ulica Narutowicza zostanie właściwie skanalizowana.
"Rządzicie tym miastem i robicie, co chcecie" - tak mieszkańcy podsumowali działania władz miasta w sprawie budowy bloku TBS przy ul. Belzackiej. Spotkanie w Urzędzie Miasta, które niczego konkretnego nie przyniosło, zakończyło się kłótnią. Wzajemne pretensje kierowali kolejno: mieszkańcy do władz miasta, prezydent do radnych, radni do prezydenta. Awanturę podsycił fakt, że rzecznik prezydenta odmówił głosu samym mieszkańcom.
Od dziś Krzysztof Wiączek pełni obowiązki dyrektora w piotrkowskim Muzeum. Zastąpił na tym stanowisku Marcina Gąsiora, który po 34 latach odchodzi na emeryturę.
Obrońcom praw zwierząt, jak i zwykłym sympatykom braci mniejszych, włosy na głowie się zjeżyły, kiedy na jednym z lokalnych portali internetowych pojawiły się wpisy forumowicza przekonującego, że psy to zwierzęta rzeźne, a chronione prawem gołębie to on "zabija i zjada".
Przewoźnicy drastycznie pocięli rozkłady jazdy. W Piotrkowie i Bełchatowie właśnie zaczynają obowiązywać wakacyjne grafiki kursów. Do tego PKS od miesięcy systematycznie ogranicza lub likwiduje kursy. W powiecie piotrkowskim rzadziej kursują minibusy. Z niektórych podmiejskich linii prywatni przewoźnicy w ogóle zrezygnowali. Pasażerowie nie mogą się w tym wszystkich połapać, zwłaszcza że na przystankach brakuje rozkładów jazdy.
70 tysięcy złotych odszkodowania wypłacił Samodzielny Szpital Wojewódzki w Piotrkowie Trybunalskim rodzinie zmarłej 61-latki, której ciała nie schowano do chłodni i błyskawicznie rozłożyło się ono w przyszpitalnym prosektorium. Obyło się nawet bez sądowego procesu. Szpital zapłacił dobrowolnie po tym, jak pozew o odszkodowanie wpłynął do wydziału cywilnego Sądu Rejonowego w Piotrkowie.
Wiele wskazuje na to, że tę metodę ograniczenia ilości ptaków w centrum miasta ma zamiar zastosować magistrat w Piotrkowie. - Czekamy na zgodę ministerstwa środowiska - powiedział Błażej Torański, rzecznik prasowy prezydenta Piotrkowa.