Nowi opiekunowie noclegowni mieszczącej się przy ulicy Belzackiej 48 w Piotrkowie nie martwią się o to, że zabraknie pieniędzy na jej prowadzenie. - Pieniądze, które są przeznaczone na prowadzenie placówki są w zupełności wystarczające do wykonania pełnego zadania - powiedział w Strefie FM prezes „Panaceum" - Remigiusz Staniszewski.
- Od pierwszego dnia zmieniliśmy zasady funkcjonowania noclegowni. Chodzi o przestrzeganie trzeźwości. Wprowadziliśmy taką zasadę: Zero alkoholu - zero agresji. Do tej pory zasada ta być może nie była przestrzegana. Ale naprawdę nieraz ciężko podjąć odpowiednią decyzję. Jeżeli za oknem jest - 20 stopni i przychodzi do schroniska człowiek w stanie upojenia alkoholowego, nie zostawiamy go na mrozie. Interweniuje wówczas Straż Miejska lub policja - dodał Jerzy Karłowski - wiceprezes zarządu organizacji.
Już wkrótce noclegownia powinna zmienić swoją siedzibę. W przeprowadzce do nowej siedziby na ul. Wronią i w jej wyremontowaniu pomogą pensjonariusze noclegowni w ramach prac na rzecz ośrodka. Aktualnie w schronisku nocują czterdzieści dwie bezdomne osoby, a trzy przychodzą jedynie na posiłki.
Pod opieką stowarzyszenia „Panaceum" są również ośrodki: w Radomsku, Grabach i Dalkowie.