Zalane piwnice, potopione zwierzęta, podmyte domy i gospodarstwa - to skutki ulewy, która przeszła przez powiat opoczyński.
W sobotę (22 czerwca) w Zalewie Cieszanowickim utonął chłopak. Do tragedii doszło również w Piotrkowie, gdzie utonął 44-letni mężczyzna.
Kilkadziesiąt litrów substancji ropopochodnej przedostało się do cieku wodnego w okolicach Śrutowego Dołka. Obecnie nie ma zagrożenia skażenia środowiska, ale piotrkowscy strażacy od wczoraj usuwają skutki zanieczyszczenia.
Trzydziestu strażaków gasiło pożar w budynku przy ulicy Batorego w Piotrkowie (kiedyś zakład produkujący bombki). Jeden ze strażaków został ranny. - To było podpalenie - informuje Komenda Miejska PSP.
Złomiarze ukradli dwie stalowe liny, którymi piotrkowscy strażacy przycumowali dryfująca po jeziorze Bugaj wyspę. Porośnięta roślinnością ziemia ponownie rozpoczęła dryfowanie po jeziorze.
- Straż miejska zastrasza wolontariuszy zbierających podpisy poparcia pod inicjatywą referendalną w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Krzysztofa Chojniaka - twierdzi Marcin Pampuch, pełnomocnik grupy inicjatywnej. Pampuch składa skargę w tej sprawie do komisarza wyborczego w Piotrkowie.
Nie tylko silne opady deszczu są przyczyną zalań i podtopień gospodarstw, ale przede wszystkim niedrożne rowy melioracyjne. Jak zauważa Straż Pożarna w Piotrkowie, rowy i przepusty często są pozasypywane.
W niedzielę (9 czerwca) w Łękawie (gmina Bełchatów) odbędą się obchody 90-lecia powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Łękawie połączone z Powiatowymi Obchodami Dnia Strażaka.
Wczorajsza kilkugodzinna akcja zacumowania dryfującej wyspy na Bugaju, zakończyła się powodzeniem.
Na piotrkowskim jeziorze Bugaj strażacy próbują odciągnąć od spustu wodnego pływającą wyspę, która niebezpiecznie przybliżyła się do betonowej konstrukcji.