W Piotrkowie gościł rowerowy obieżyświat. 70-letni obywatel Łotwy podróżuje po świecie dość nietypowym wehikułem z dwukołową przyczepką.
Choć jest najdłuższą ulicą Piotrkowa to nikt przy niej nie mieszka. Mimo swoich 9 kilometrów długości nie jest również znana mieszkańcom. Ulica Trybunalska do tej pory kojarzyła się z wierszem Jana Brzechwy, teraz będzie kojarzona z jedną z najsłynniejszych dróg w kraju.
Piotrków Trybunalski - miasto, które może pochwalić się ciekawą historią, wieloma sukcesami oraz pięknymi zabytkami, zapewne można być dumnym z faktu bycia PIOTRKOWIANINEM. Jakie jest miasto w oczach młodych, zaczynających swoje dorosłe życie ludzi? Drugie pytanie: Czy faktycznie Piotrków to miasto z przyszłością? Wykluczając tu rozwój budowania centrów handlowych, co jedynie pozwala na bytowanie w cywilizacji pełnej marek, banerów reklamowych. Chciałbym podzielić się w tym artykule swoimi obserwacjami z codziennego życia w naszym mieście.
Na terenie Sulejowa, m.in. na wybranych przystankach autobusowych, pojawiły się gabloty informacyjno-ogłoszeniowe. Umieszczane będą w nich informacje dotyczące zarówno bieżących, jak i planowanych wydarzeń na terenie gminy oraz informacje niezbędne dla osób odwiedzających gminę (również w formie map).
W Ciechanowie odbyły się zawody w podnoszeniu ciężarów zaliczane do XVII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Z bardzo dobrej strony pokazali się na tych zawodach młodzi ciężarowcy LUKS Gryf Bujny. Podopieczni Henryka Furmaniuka zdobyli cztery medale (złoty i trzy brązowe). Mistrzem w kategorii do 77 kilogramów został Błażej Grela.
Wybór nie był trudny, ponieważ wpłynęła tylko jedna oferta.
W latach 80. i 90. w sezonie wakacyjnym na Polankę zjeżdżało się pół Piotrkowa (a może i więcej). Samochodem można było się tam dostać w 15 minut, emzetką - góra w pół godziny.
Po wsi fruwają foliowe torebki. Bezpańskie psy rozszarpują worki z odpadami. Latem po okolicy rozchodzi się smród. Nikt nie marzy o tym, aby mieszkać przy wysypisku śmieci. Mieszkańcy wsi Młynary nie mają jednak wyboru. Właśnie tam znajduje się jedyne wysypisko w gminie Wolbórz.
Wjazd na Zawodzie od strony Słowackiego był dla kierowców prawdziwą udręką. Dziura na dziurze. Dziś wreszcie drogowcy ostro wzięli się do pracy i zaczęli uzupełniać braki.
Po zimie wiele gminnych dróg wygląda jak szwajcarski ser, dlatego rozpoczęto łatanie dziur.