Dwie osobówki zderzyły się w niedzielę tuż po północy na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Wolborskiej w Piotrkowie. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Dwaj pijani kierowcy zostali zatrzymani dzięki reakcji świadków. W pierwszym przypadku kierujący mercedesem z 2 promilami alkoholu w organizmie spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. W drugim – kierowca audi (2,5 promila) wjechał w bariery ochronne.
W okresie świątecznym często do aut wsiadają tzw. niedzielni kierowcy, osoby, które bardzo rzadko prowadzą samochód, przez co mogą stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym.
Pijany 38-latek wsiadł za kierownicę swojego golfa. Zatrzymał go policjant z bełchatowskiej komendy w czasie wolnym od służby.
Spowodował kolizję drogową i uciekł. Drogówka z Opoczna zatrzymała 27-letniego kierowcę, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i… dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Dzięki reakcji pracowników stacji paliw zelowscy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. 71-latek kierował fordem, mając blisko 1,5 promila alkoholu.
2,6 promila alkoholu miała 53-letnia mieszkanka Bełchatowa, która przyjechała do Piotrkowa na dworzec PKP. Jej ewentualną dalszą podróż samochodem udaremniła policja po otrzymaniu zgłoszenia od świadków jej podejrzanej jazdy.
34-latek, mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę motoroweru. Został zatrzymany dzięki reakcji innych kierowców, którzy byli świadkami niebezpiecznej jazdy pijanego kierowcy jednośladu.
Służba Więzienna zawsze czujna. Funkcjonariusze powstrzymali pijanego mieszkańca Łodzi, który po tym jak nie mógł wejść do piotrkowskiego aresztu „na widzenie” z synem, próbował odjechać samochodem sprzed jednostki penitencjarnej przy ul. Wroniej.
Prowadził auto, mając w organizmie 2 promile alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Do policyjnego aresztu trafił 61-letni bełchatowianin. Mężczyzna odpowie też za spowodowanie dwóch kolizji drogowych.