Wyobraźmy sobie sytuację, w której piłkarki ręczne Piotrcovii toczą mecz o mistrzostwo Polski. Do końca spotkania pozostało kilka minut i w tym momencie sędziowie przerywają zawody, gdyż na boisku pojawiła się woda. To wcale nie jest fikcja, ale prawdopodobny scenariusz. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piotrkowie Leszek Heinzel obawia się bowiem tego, że jeśli przyjdzie odwilż, to dach hali Relax zacznie przeciekać.
Po złych doświadczeniach z 2005 roku, gdy wylały rzeki Czarna i Wolbórka, władze miasta wolą dmuchać na zimne. - Powódź ma to do siebie, że może wystąpić w każdej chwili - powiedział Leszek Jakubowski, kierownik Zarządzania Kryzysowego w tomaszowskim magistracie.
Dwie strategiczne inwestycje planuje w tym roku Zarząd Dróg Powiatowych w Piotrkowie. Są to przebudowy dróg powiatowych: Przygłów-Milejów i Ujazd-Wolbórz.
„Nie opierać się o drzwi” - taki napis widnieje chyba we wszystkich autobusach. 39-letni tomaszowianin rady chyba nie dojrzał. Podczas jazdy.... wypadł na jezdnię.
Sulejów został doceniony za zorganizowanie we wrześniu 2009 roku V Forum Gmin Cysterskich. Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Zabytków w Warszawie przekazał gminie list gratulacyjny.
Mimo kilku przeprowadzonych akcji we wcześniejszych latach nadal wiele domów i zabudowań gospodarczych pokrytych jest szkodliwym eternitem.
Rok 2009 w gminie Sulejów obfitował w wiele wydarzeń zarówno sportowych, kulturalnych, jak i turystycznych. Ukoronowaniem sukcesów osiągniętych w tych dziedzinach było wczorajsze uroczyste podsumowanie z udziałem działaczy sportowych i kulturalnych, trenerów i zawodników.
Wielu uczniów szkoły podstawowej w Milejowie w powiecie piotrkowskim maszeruje po korytarzach bez butów i obuwia zastępczego. O takiej sytuacji zawiadomił nas drogą e-mailową rodzic jednego z uczniów.
Utwory Mozarta, Haendla, Vivaldiego i innych znanych kompozytorów będzie można usłyszeć podczas kolejnego piotrkowskiego wieczoru muzycznego, który odbędzie się w nadchodzącą niedzielę (7 lutego) w Kościele Akademickim Panien Dominikanek.
Mocne to słowa, ale podczas prac nad projektem nowej miejskiej biblioteki spaprano bodaj wszystko. Łącznie ze sposobem, w jaki całą winę za własne błędy próbuje się zwalić na Bogu ducha winnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Bo do kłamstwa, wbrew pozorom, też trzeba się przyłożyć.