Piotrkowianie mieszkający przy ulicach Kostromskiej i Łódzkiej do czwartku będą pozbawieni ciepłej wody.
W poniedziałek (28 lipca) doszło do wypadku, podczas którego autobus komunikacji miejskiej potrącił pieszą.
Prywatny przewoźnik zrezygnował z obsługi tego połączenia, a Miejski Zakład Komunikacji nie przejął linii. - Powodów jest kilka - tłumaczy prezes MZK w Piotrkowie, Zbigniew Stankowski.
Prywatny przewoźnik wycofał się z obsługiwania ulic Twardosławickiej i Zawodzie w Piotrkowie. Mieszkańcy tego rejonu miasta są więc dziś pozbawieni dostępu do jakiejkolwiek komunikacji, ponieważ również autobusy MZK tam nie docierają. Czy i kiedy się to zmieni?
Piotrkowianie dojeżdżający do pracy autobusem linii nr 10 apelują o pozostawienie w wakacyjnym rozkładzie jazdy dwóch kursów po godzinie 7 rano. Do urzędników trafiła petycja w tej sprawie.
Przystanek przy POW (po obydwu stronach ulicy) zostanie zlikwidowany dla komunikacji regionalnej. Powód? Po pierwsze POW po remoncie będzie zbyt wąska. Po drugie, tłok przy wieży ciśnień był za duży, a minibusy – wg urzędników – urządzały sobie w tym miejscu parking.
Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej w Piotrkowie przystąpił do wymiany sieci ciepłowniczej w Piotrkowie. To oznacza przerwy w dostawie ciepłej wody do mieszkań.
Sprawa niezbyt przyjemnie pachnących klientów miejskiej komunikacji stała się ostatnio głośna dzięki poznańskiemu radnemu, który uznał, że osoby brzydko pachnące, no niech będzie - śmierdzące powinny otrzymać zakaz wstępu do autobusów komunikacji miejskiej.
W okresie wielkanocnym zmieniają się rozkłady jazdy autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie.
W większych miastach funkcjonują. Zwłaszcza latem. W mniejszych nie mają racji bytu. Sprawdzamy, czy w Piotrkowie istnieje potrzeba wprowadzenia nocnych kursów komunikacji miejskiej.