Piotrków nie doczekał się nigdy znaczka pocztowego z własnym wizerunkiem. W ubiegłym roku Poczta Polska złożyła piotrkowskiemu magistratowi propozycję emisji takiego znaczka. Niestety projekt niewiele miał wspólnego z naszym miastem, więc został odrzucony. Jeśli jednak miejskie władze zdecydowałyby się na taką formę promocji, mają czas na złożenie oferty do 30 czerwca. Co mogłoby widnieć na piotrkowskim znaczku pocztowym?
Jedni przychodzili tu, by popatrzeć na zjawiskową Polę Negri, inni, by obejrzeć słynną „Królewnę Śnieżkę” Walta Disneya. Jeszcze inni, by grać na scenie lub potańczyć na parkiecie. Z wyglądu niepozorna, w rzeczywistości jedna z najlepszych tzw. głębokich scen teatralnych w regionie...
Choć 2009 rok nie jest datą okrągłą, to i tak czeka nas w najbliższych dwunastu miesiącach kilka okrągłych, okolicznościowych rocznic i jubileuszy. Swoje setne urodziny będzie fetował Klub Sportowy “Concordia”. 30 lat skończy kładka nad torami na miejskim deptaku. W tym roku przypada również 90. rocznica urodzin twórcy polskiego serialu wszech czasów “Czterej pancerni i pies” Konarda Nałęckiego.
Zna każdy kilometr powiatu piotrkowskiego, wie, ile przystanków liczy każda najmniejsza miejscowość. Włada sześcioma językami obcymi. Siedząc w fotelu w swoim piotrkowskim mieszkaniu, brał udział w ratowaniu jachtu Aquarius w Grecji. Mowa o panu Bogdanie, piotrkowianinie, który od dwudziestu lat nadaje na antenie CB-radia. Poprzez swoją pasję uratował wielu ludzi.
Piotrkowscy politycy największej partii lewicowej – SLD od kilku miesięcy potrafią głównie narzekać. Ale lewica to nie tylko Sojusz. To także SdPl, która… być może niedługo się rozpadnie.
Zdrowych, wesołych, radosnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodzinnym. Takie życzenia często padają z naszych ust. Życzenia banalne, schematyczne i bardzo oczywiste. Okazuje się jednak, że nie każdy ma szczęście przeżywać je radośnie, w zdrowiu, wśród najbliższych. Jest wokół nas wiele osób opuszczonych, chorych, bez szans na lepsze jutro. Tydzień Trybunalski zapukał do kilku drzwi, gdzie mieszkają ludzie, którym życie potoczyło się nie tak, jakby tego chcieli.
Jego budowę rozpoczęto jeszcze przed słynnymi Centralnymi Dożynkami, a zakończono już w nowym ustroju. Kosztował 500 mln zł. Złożyło się nań całe nieistniejące już dziś województwo piotrkowskie...
Złośliwi nazywają ich kopidołami. Mówi się, że swoją pracę wykonują z przymusu, bo innej nie mają. Często pod wpływem alkoholu. Swoim zachowaniem bezczeszczą ceremonię pogrzebową. Taki jest stereotyp zawodu grabarza. Znaleźliśmy w Piotrkowie człowieka, który burzy ten negatywny wizerunek. Okazuje się, że nawet taką prace można lubić...
„Wlepiają tylko mandaty i nic wielkiego więcej nie robią” – to powszechna opinia o funkcjonariuszach straży miejskiej. Usłyszałem ją od wielu ludzi. Można z tego typu wypowiedzi wnioskować, że są to służby zbędne, nikomu niepotrzebne. Postanowiłem to sprawdzić - pisze w swoim artykule Janusz Kaczmarek.
Wreszcie postanowiła tu przyjść. Bała się, ale dziś strach z niepewności przegrał z chęcią poznania prawdy. Kiedy w okienku powiedziała, że chce zrobić test na HIV, pani po drugiej stronie grzecznie zapytała, czy może najpierw porozmawiać z lekarzem. Takie są procedury. Poszła. A po kilu tygodniach wiedziała już, że teraz będzie musiała zupełnie inaczej żyć.
W piotrkowskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej co roku badania na obecność wirusa HIV robi ponad dwieście osób. Na szczęście niewiele spośród nich słyszy słowa – „jest pan/pani zakażona”.