Usłyszałam wyrok – mam HIV

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 10 listopada 20082
Wreszcie postanowiła tu przyjść. Bała się, ale dziś strach z niepewności przegrał z chęcią poznania prawdy. Kiedy w okienku powiedziała, że chce zrobić test na HIV, pani po drugiej stronie grzecznie zapytała, czy może najpierw porozmawiać z lekarzem. Takie są procedury. Poszła. A po kilu tygodniach wiedziała już, że teraz będzie musiała zupełnie inaczej żyć.
W piotrkowskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej co roku badania na obecność wirusa HIV robi ponad dwieście osób. Na szczęście niewiele spośród nich słyszy słowa – „jest pan/pani zakażona”.

Łódzkie w niechlubnej czołówce

 

Według najnowszego meldunku Zakładu Epidemiologii w Warszawie z 30 czerwca 2008 r., województwo łódzkie znalazło się na drugim miejscu (tuż za województwem mazowieckim) pod względem liczby nowych przypadków zakażenia HIV. Od stycznia do czerwca tego roku w Łódzkiem wykryto 20 osób zakażonych wirusem HIV (w samym czerwcu zgłoszono ich aż siedem; w całej Polsce było ich 46), odnotowano też pięć nowo wykrytych przypadków AIDS. Najliczniejsza grupa zakażonych to mężczyźni w wieku od 30 do 39 lat, co nie znaczy, że nie ma młodszych i starszych, kobiet, a nawet dzieci.

Laboratorium w piotrkowskim sanepidzie w ubiegłym roku przeprowadziło 218 badań na obecność wirusa HIV. Jeden przypadek okazał się dodatni. W tym roku przebadało się już 129 osób. Żadna nie była zakażona. Czy takie wyniki mogą uspokajać? – Zdecydowanie nie, dlatego od kilku lat przeprowadzamy wspólnie z nauczycielami cykl szkoleń dla uczniów trzecich klas gimnazjów na terenie całego powiatu piotrkowskiego (szczegóły – patrz ramka obok) – mówi Anna Kańska, asystent Sekcji Oświaty Zdrowotnej i Promocji Zdrowia piotrkowskiego sanepidu i jednocześnie koordynator akcji. – Młodzież wie coraz więcej, jest bardziej świadoma, zadaje coraz trudniejsze pytania. Poza tym postawiliśmy na najstarszych gimnazjalistów, bo to czas, kiedy wielu z nich decyduje się na inicjację seksualną. Dobrze byłoby, żeby młodzi ludzie byli świadomi, czym grożą np. ryzykowne zachowania seksualne. A grożą m.in. zakażeniem HIV.

 

25 lat, dzieci i HIV

 

Ma dopiero 25 lat. Kiedy wchodzi do budynku piotrkowskiego sanepidu, trudno jej ukryć zdenerwowanie. – Chcę zbadać krew na obecność wirusa HIV – mówi. Nim to się stanie, proszona jest o rozmowę z lekarzem. Idzie więc, ale po co?

- Każda osoba zgłaszająca się na badanie rozmawia ze mną przed pobraniem krwi – mówi doktor Włodzimierz Komorowski z piotrkowskiego sanepidu. – Pytam przede wszystkim, w jakim celu robi badanie, czy znajdowała się w ryzykownych sytuacjach seksualnych, jaka jest jej wiedza, czy należy do grupy ryzyka, ale też czy ma wsparcie psychiczne. Ważne też, by badanie wykonać w odpowiednim momencie. Istnieje bowiem tzw. okienko serologiczne, czyli ok. 3 miesiące po ryzykownym zachowaniu, kiedy w organizmie bardzo szybko namnaża się wirus, a nie ma jeszcze przeciwciał, które są wykrywane przez testy. Wynik w tym momencie może być fałszywie ujemny, proszę więc zagrożone osoby, by koniecznie powtórzyły testy – mówi. – Pamiętam młodą kobietę z terenu powiatu piotrkowskiego. Przyszła zdenerwowana, ale jakby spodziewała się czegoś złego. Mówiła o kontaktach seksualnych z osobą z zakładu karnego. Dlatego chciała się przebadać. Bała się, bo w domu dzieci.

Ale ludzie zgłaszają się z różnych powodów. – Część przed wyjazdem za granicę, część po powrocie. Niektórzy podejrzewają męża, żonę. Ale zdarzają się też osoby z grup ryzyka, na przykład prostytutki – mówi doktor Komorowski. – Przychodzą ludzie w różnym wieku, ale najczęściej są to osoby młode, w wieku od 20. do 30. roku życia (prawie połowa) i najczęściej właśnie po ryzykownych zachowaniach seksualnych. Ale są i młodsi, poniżej 20. roku życia (ok. 10%) - dodaje.

Czy czują wstyd, zażenowanie, strach? – Wstyd? Nie, raczej nie. Internet robi swoje. Są dobrze zorientowani, co im grozi. Po prostu chcą wiedzieć, chcą się sprawdzić – mówi doktor Komorowski.

 

Spokój za 30 złotych

 

W piotrkowskim sanepidzie można wykonać badanie na obecność wirusa HIV. Jest ono płatne (30 zł), ale czy nie warto zapłacić za poczucie spokoju? – Jeżeli wynik będzie pozytywny, nigdy od razu nie przekazujemy go zainteresowanej osobie. Przeprowadzane są jeszcze dwa badania z tej samej próbki krwi w Łodzi. Dopiero po trzykrotnym potwierdzeniu i po uzyskaniu pewności, że nie doszło do pomyłki, przekazujemy wynik – mówi doktor Komorowski.

Pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak, mogą być objawy występujące po około miesiącu od ryzykownego zachowania, a przypominające nieco zwykłą grypę (ból gardła, bóle stawów, osłabienie, nocne poty, powiększenie węzłów chłonnych).

 

Lekarz od złych wiadomości

 

Jak powiedzieć komuś – ma pan/pani HIV? Trzeba olbrzymiej delikatności, umiejętności oswajania bardzo stresujących sytuacji. Takie zadanie ma właśnie doktor Włodzimierz Komorowski. – Na szczęście nie muszę tego robić często. W ubiegłym roku zdarzyło się to raz. Młoda kobieta jakby spodziewała się tego, co usłyszy. Przede wszystkim mówię wtedy, gdzie szukać dalszej pomocy. Kobietę skierowałem do Punktu Konsultacyjno-Diagnostycznego przy Szpitalu Wojewódzkim im. Biegańskiego w Łodzi (ul. Kniaziewicza 1/5). Tam każdy zakażony może więcej dowiedzieć się o swojej sytuacji, zaplanować leczenie, znaleźć wsparcie psychologiczne. A leczenie jest niestety bardzo kosztowne (40 – 50 tys. rocznie). Bezpłatnie można je prowadzić tylko w wyznaczonych ośrodkach i pod ich ścisłym nadzorem.

Kobieta z wynikiem pozytywnym powinna także przebadać swoje dzieci.

W Polsce są niestety dzieci zakażone HIV. Zdecydowana większość z nich nabyła zakażenie od swoich matek jeszcze w życiu płodowym, czasie okołoporodowym lub później – w następstwie karmienia piersią.

Szansa na to, by dziecko kobiety zakażonej HIV urodziło się zdrowe, zależy od tego, czy wie ona o swoim zakażeniu. Jeśli wie i jest odpowiednio leczona, ryzyko zakażenia w czasie ciąży i porodu wynosi około 1%. Jeśli jednak nie wie – wzrasta ono do ok. 40%. To chyba dostateczny argument, żeby, planując ciążę, zrobić sobie na wszelki wypadek test na HIV.

 

Nie można niczego kazać

 

Osobie zakażonej HIV nie można niczego nakazać. Musi być ona jednak świadoma, że od tej chwili po pierwsze musi zmienić swój styl życia, po drugie zaś staje się w sposób szczególny odpowiedzialna za swoich najbliższych. – Pod groźbą odpowiedzialności karnej osoba taka powinna poinformować swojego partnera seksualnego o zakażeniu – mówi Włodzimierz Komorowski.

Nikomu innemu mówić nie trzeba, ale stanowczo unikać należy dzielenia się z innymi osobami przedmiotami do higieny intymnej, szczególnie ostrzami do golarek, elektrycznymi maszynkami do golenia, szczoteczkami do zębów, wykałaczkami itp., które mogą być zanieczyszczone krwią zakażoną HIV. Wskazane są oddzielne gąbki do kąpieli i ręczniki. Kobiety zakażone HIV muszą zachować szczególne środki ostrożności w okresie miesiączki.

Przekazanie wirusa może nastąpić w wyniku kontaktu krwi, nasienia, wydzieliny z pochwy (w tych trzech miejscach ilość wirusa jest szczególnie duża) z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową osoby niezakażonej. Nieuszkodzona skóra stanowi dla wirusa barierę nie do pokonania. Poza tym wirus łatwo ginie poza ustrojem człowieka (niszczą go niemal wszystkie środki dezynfekcyjne, chemiczne). Picie z tej samej szklanki czy jedzenie z tego samego talerza (po jego umyciu) nie stanowi więc żadnego zagrożenia.

Wykrycie wirusa HIV nie oznacza od razu groźby rozwinięcia się AIDS (ta rozwija się często dopiero po 10 latach, a nawet później) Wszystko zależy od tego, jak szybko zakażenie będzie rozpoznane, jak szybko zacznie się leczenie. Choć więc nie będzie łatwo – lepiej wiedzieć wcześniej. Wiadomość o HIV jest swego rodzaju wyrokiem, ale z tym wyrokiem można żyć.

 


***

 

Państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Piotrkowie Trybunalskim informuje, że w roku szkolnym 2008/2009 będzie realizowana II edycja lokalnego programu edukacyjnego „Profilaktyka zakażeń HIV/AIDS”. Program jest przeznaczony dla uczniów III klasy gimnazjum i zawiera treści z zakresu profilaktyki pandemii XXI wieku, jaką są zakażenia wirusem HIV. Statystyki szacują, że około 40 milionów ludzi na świecie jest zakażonych wirusem HIV, a nowe zakażenia występują najczęściej w populacji ludzi młodych, w przedziale wiekowym 18 - 29 lat.

Edukacja zdrowotna prowadzona w szkołach jest nie do przecenienia w odniesieniu do młodych ludzi wchodzących w dorosłe życie i zmuszonych do samodzielnych wyborów. Tegoroczna edycja została wzbogacona konkursem plastycznym na zakładkę do książki z hasłem ostrzegającym młodzież przed podejmowaniem zachowań ryzykownych, skutkujących zakażeniem wirusem HIV.

Anna Wiktorowicz

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

3 tygodnie ~3 tygodnie (Gość)26.12.2017 12:12

test ag ab combo....wystaczy 21 dni.....wiem to z rozmowy z jednym z najbardziej znanych lekarzy zakaznikow....nie ma 2 okienka serologicznego....

00


moloko ~moloko (Gość)01.08.2013 17:01

Rzetelny artykul.

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat