Pomaga ludziom przez CB-radio

Tydzień Trybunalski Czwartek, 15 stycznia 20090
Zna każdy kilometr powiatu piotrkowskiego, wie, ile przystanków liczy każda najmniejsza miejscowość. Włada sześcioma językami obcymi. Siedząc w fotelu w swoim piotrkowskim mieszkaniu, brał udział w ratowaniu jachtu Aquarius w Grecji. Mowa o panu Bogdanie, piotrkowianinie, który od dwudziestu lat nadaje na antenie CB-radia. Poprzez swoją pasję uratował wielu ludzi.
Fot. J. MizeraFot. J. Mizera

Byłem koordynatorem łączności ratunkowych

- Wszystko zaczęło się w 1989 roku. Co wtedy charakteryzowało to radio? Ponieważ wielu ludzi szukało kontaktu między sobą, radio okazało się doskonałym środkiem łączności umożliwiającym kontakt z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Wiadomo, że wiązało się to z szeregiem wymogów, formalności itd.. Radio CB, jako radio obywatelskie pracujące w paśmie niestrzeżonym, dawało możliwość kontaktu. Tutaj zawiązywały się pierwsze znajomości, przyjaźnie. W pierwszej fazie radia CB były instalowane jako radia bazowe, tzn. gdzieś tam na domku, na bloku stała antena i w ten sposób odbywały się te pierwsze łączności na paśmie CB.

- Ale bardzo szybko, w przeciągu niedługiego czasu, tych radyjek stacjonarnych pojawiło się kilkaset w Piotrkowie. Potem okazało się, że radio CB doskonale sprawdza się jako środek łączności, ponieważ w końcu lat osiemdziesiątych telefonia nie wszędzie docierała. Nie zawsze była możliwość powiadomienia odpowiednich służb o jakimś wypadku na drodze, bo przecież telefonów komórkowych wtedy nie było. Na wsiach nie było telefonów stacjonarnych, dlatego ówczesny wojewoda wystąpił z koncepcją, by sołtysów wyposażyć w radia CB. Powstała myśl, żeby to wszystko jakoś skoordynować i w roku dziewięćdziesiątym drugim zostałem wojewódzkim koordynatorem łączności ratunkowych. Było stowarzyszenie użytkowników radia CB i to ono zdecydowało, że z racji pewnego doświadczenia, wiedzy nadaję się na to stanowisko. Potem zostałem szefem wojewódzkiego sztabu ratownictwa i moim zadaniem było odbieranie tych wszystkich zgłoszeń o wypadkach, o zachorowaniach na terenie ówczesnego województwa, a nawet i poza (swoim zasięgiem pomagałem stacjom pogotowia w Końskich, Włoszczowej, Radomsku, Tomaszowie, Bełchatowie). To była bardzo miła współpraca - opowiada pan Bogdan.

Wiem, kogo zaalarmować

- Radio CB ma tę niedoskonałość, że pracuje w paśmie niestrzeżonym i jest sporo zakłóceń. Trudno było wymagać od dyspozytorów, dyżurnych policji, straży pożarnej czy pogotowia, żeby oni tego hałasu nasłuchiwali. Ja z racji swojego przygotowania zawodowego (pracowałem w łączności w straży pożarnej, z zawodu jestem elektronikiem), znałem się od strony fachowej na łączności, mam uprawnienia ratownika drogowego, w związku z tym wiem, jak udzielić pierwszej pomocy i wiem, kogo zaalarmować. Zanim jednak zacząłem pracować w łączności, pracowałem w Warszawskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowych i m.in. uczestniczyłem w budowie drogi Warszawa - Katowice. W związku z tym znam każdy kilometr tej trasy, przeszedłem ją pieszo w trakcie budowy. Doskonale znam też i miejscowości położone wzdłuż trasy - mówi pan Bogdan.

Jest nawigacją dla kierowców

- Piotrków znajduje się w specyficznym położeniu, na skrzyżowaniu najważniejszych dróg krajowych. W związku z tym natężenie ruchu jest bardzo duże i radio CB jest rzeczą potrzebną dla zachowania bezpieczeństwa. Dla kierowców jest to duże ułatwienie, ponieważ kierowca wjeżdża Piotrkowa i okazuje się, że miasto ma dużo ograniczeń tonażowych. Kierowca traci orientację i nie wie, gdzie może jechać, gdzie ma szukać objazdu, w związku z tym dobrze jest, jak jakaś życzliwa dusza mu podpowie przez radio, gdzie ma jechać. Wtedy kierowca może skupić swoją uwagę na jeździe i na tym, co się dzieje przed jego samochodem. Jest teraz nowe rozwiązanie polegające na zastosowaniu nawigacji, ale nawigacja nie we wszystkich przypadkach jest pożyteczna, dlatego że ona nie ujmuje niskich wiaduktów, ograniczeń tonażowych itd. W związku z tym taki kierowca pewniej się czuje, jeśli ktoś mu podpowie - mówi pan Bogdan.

Uratował Drużbice przed skażeniem

Ratownik 1307, bo taki numer posiadał pan Bogdan, kiedy przy mikrofonie radia CB zasiadał jako wojewódzki koordynator łączności ratunkowych, cały czas zadziwia mnie swoją wiedzą w różnych dziedzinach.
- Rzeczą ważną jest posiadanie wiedzy na temat substancji szkodliwych – mówi i pokazuje książeczkę fachowo nazywaną „Charakterystyką pożarową substancji chemicznych przewożonych transportem drogowym”. - Kierowcy w cysternach wożą bardzo różne ładunki, często niebezpieczne, zagrażające życiu. Każdy samochód wiozący ładunki niebezpieczne zaopatrzony jest w żółtą tablicę z tyłu i z przodu. Numery znajdujące się na niej oznaczają krótko charakterystykę przewożonych substancji. To jest istotne, bo w momencie zdarzenia czasem trzeba w ciągu sekund ostrzec uczestników ruchu, żeby się nie zbliżali, bo substancja jest albo trująca, albo żrąca albo też łatwopalna. W razie takiego zdarzenia ostrzegam kierowców, że to miejsce jest niebezpieczne, żeby się nie zbliżali. Pamiętam bardzo dużo podobnych sytuacji z naszego terenu. Na trasie koło miejscowości Drużbice k. Bełchatowa wypadła z drogi cysterna, która wisiała na włosku i gdyby się przewróciła, mogłoby nastąpić rozszczelnienie i wypływ substancji. W tej chwili już nie pamiętam nazwy tej substancji, ale wiem, że wiózł ją kierowca z Holandii. Kierowca sygnalizował po angielsku niebezpieczeństwo. Gdy strażacy dojechali już na miejsce, okazało się, że była to szczególnie niebezpieczna sytuacja. Opróżnienie cysterny groziło zakażeniem miejscowości w promieniu kilku kilometrów. Wtedy trzeba by było ewakuować wieś, ludzi i zwierzęta.

Ewa Tarnowska

więcej w nr 3

Zainteresował temat?

2

1


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat