Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej w Łodzi wspólnie z funkcjonariuszami z Radomska zatrzymali czterech członków zarządu FAMEG - jednej z największych radomszczańskich spółek.
Stadion Radomszczańskiego Klubu Sportowego wreszcie przestanie straszyć. Wczoraj miasto, które kilkanaście tygodni temu w wyniku przetargu stało się właścicielem obiektu, przejęło stadion w zarządzanie.
Wiem, ale nie powiem - taka jest odpowiedź magistratu na pytanie, dokąd będą trafiać bezdomne psy w związku z zakazem przyjmowania ich do miejskiego schroniska. Jak tłumaczy wiceprezydent Adam Karzewnik, ujawnienie nazwy i adresu nowego "schroniska" może spowodować, że organ, który je prowadzi, odstąpi od podpisania umowy z Piotrkowem.
Rusza budowa Orlika w Bełchatowie. Do grudnia na jednym z największych osiedli w mieście - Bińkowie - powstaną dwa boiska w ramach rządowego programu "Orlik 2012".
Od kilku do kilkunastu zgłoszeń dziennie, odnośnie przyjęcia bezpańskich zwierząt do schroniska, odbierają pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. w Piotrkowie.
Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Niechcic. W sobotę po meczu piłkarskim Startu Niechcice z RKS 1979 Radomsko na ulicach wokół obiektu piłkarskiego doszło do regularnej bijatyki. Kibice przyjezdnej drużyny nie mogli się pogodzić z porażką.
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Piotrkowie nie złoży doniesienia do prokuratury przeciwko prezydentowi Krzysztofowi Chojniakowi. Jak twierdzi-nie chce zaogniać i tak trudnej już sytuacji.
Sporo kłopotów narobił władzom miasta Powiatowy Lekarz Weterynarii. Jego decyzja o braku możliwości przyjmowania zwierząt oznacza w praktyce, że Piotrków od wczoraj nie realizuje zadań własnych gminy, naruszając także ustawę o ochronie zwierząt. Jak się okazuje miasto nie podpisało jeszcze z nikim umowy, aby oddać w inne miejsce bezdomne zwierzęta.
Piotrkowianin Henryk Alama, który od lat interesuje się losem bezdomnych zwierząt, już od kilku miesięcy prorokował, że władze miasta w końcu "obudzą się z ręką w nocniku". Choć w innej formie, ale i z podobnymi obawami dzielił się z "Polską Dziennikiem Łódzkim" powiatowy lekarz weterynarii Maciej Błachiewicz. I wygląda na to, że czas spełnienia tego proroctwa nadszedł.
Gigantyczne wysypisko śmieci u podnóża góry Kamieńsk, na której zimą odpoczywają narciarze, a latem rowerzyści - powinno przestać istnieć. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Kamieńsku, na mocy której osiem lat temu, na terenie górniczym powstało wysypisko odpadów.