- Dni Europy odbędą się w piotrkowskiej Mediatece 800-lecia
- Pożar chlewni w gminie Wolbórz. Olbrzymie straty. Zginęło około 2000 prosiąt
- W Sulejowie już po inauguracji
- Wójt i nowa rada złożyli ślubowanie
- Nowa Rada Miasta i burmistrz zaprzysiężeni
- Maturzyści wystartowali!
- Otwarcie nowej kadencji rady miasta: Ślubowanie i pierwsze decyzje kadrowe
- Nowy komendant Policji w Piotrkowie
- Wiedzą jak połączyć przyjemne z pożytecznym!
Pracownicy Famegu wysłani na bezpłatny urlop
Według przewodniczącego famegowskiej Solidarności Wojciecha Półroli, załoga wybrała po prostu "mniejsze zło". - Sytuacja jest jaka jest. Trzeba zrozumieć, że zakładu nie stać na wypłacenie pieniędzy za dni wolne. Lepszy więc chwilowy przestój niż zwolnienia. Na razie zapewniono nas, że ich w planach nie ma. A co będzie w marcu? Nie wiadomo... - mówi Półrola.
Przewodniczący twierdzi jednak, że na początku roku spływały już zamówienia na meble właśnie na marzec. - Mamy nadzieję, że praca w marcu będzie i że obędzie się bez kolejnych przestojów. Początek roku zazwyczaj bywa trudny dla firm. A teraz jeszcze kryzys gospodarczy... Niestety, nas też dosięgnął - kontynuuje.
Jak się dowiedzieliśmy, "Fameg" pod koniec minionego roku był na "lekkim plusie". - Z informacji, jakie zarząd przekazał w styczniu związkom zawodowym, wynikało, że straty za 2008 rok na pewno nie było - mówi Półrola. Co więcej, według związkowców, "Fameg" może nawet skorzystać na... obecnym kryzysie. Dlaczego? Ich zdaniem, wiele zakładów z branży meblarskiej, i to nie tylko z województwa łódzkiego, powoli "zwija" się z rynku. I "Fameg" będzie mógł to wykorzystać.
- Nasz zakład będzie mógł przejąć m.in. część zachodnich odbiorców. Zarząd prowadzi już w tej sprawie rozmowy - przekonują związkowcy.
Półrola zapewnia, że wypłaty za styczeń pracownicy powinni mieć już na swoich kontach.
Ponad dwustu pracowników "Famegu", którzy w ubiegłym roku stracili pracę, otrzymało już należne odprawy. Wypłacił je im łódzki Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Wciąż jednak walczą o pensje. Wypłacić je powinien pracodawca, spółka "Fameg Pracownicy". Jak się jednak okazało, firma jest niewypłacalna. Ludzie w rozpaczy szukają więc pomocy w sądzie.
Justyna Drzazga POLSKA Dziennik Łódzki
POLECAMY