W czasach zimnej wojny i okresu komunizmu powstało wiele budowli, które miały chronić mieszkańców przed atomową apokalipsą. Do dziś ostało się w Piotrkowie wiele z nich. Schrony znajdują się w podziemiach wielu bloków i instytucji. I obecnie stanowią raczej ciekawostkę niż realne zabezpieczenie przed wojną atomową.
Jednym z pierwszych skojarzeń, jakie mieszkańcy Polski mają z Bełchatowem jest znajdująca się nieopodal miasta kopalnia. Wyrobisko na przestrzeni lat rozrosło się tak bardzo, że obecnie jest już widoczne z kosmosu i dorobiło się określenia „największej dziury w ziemi”, jaką można obserwować w naszym kraju. Dziś nieco więcej na temat tego właśnie miejsca.
Znajdujący się nieopodal torów pomnik stanął „na budkach” w 1965 roku. Upamiętnia rozstrzelanych przez hitlerowców partyzantów i mieszkańców Piotrkowa. Pamiętnej egzekucji dokonano 12 lutego 1944 r. o godz. 9.00 na nasypie kolejowym.
Zwracający z daleka uwagę dwiema wieżami kościół pw. św. Małgorzaty i św. Augustyna w Witowie powstawał na przestrzeni 66 lat. Podobnie jak klasztor w Sulejowie, pełnił także funkcje obronne. Dziś stanowi ważną część historycznego dziedzictwa regionu, związaną z zakonem Norbertanów.
Wykonane z kamienia i metalu stada stanowią już od ponad dwudziestu lat element krajobrazu miasta. Wzbogacają przestrzeń, urozmaicają teren, a często też zastanawiają. Skąd wzięły się w Piotrkowie? Dziś odkrywamy ich historię.
W czasie działań wojennych w 1939 roku linia obrony Piotrkowa i Łodzi została wzmocniona bunkrami, a jeden z nich znajduje się w Rozprzy. To tzw. schron tradytorowy dwustronny, wyposażony w strzelnice na dwa ciężkie karabiny maszynowe.
Góra Kamieńska (zwana też często Kamieńsk) to najwyższy szczyt województwa łódzkiego, choć nie stworzyła go natura, ale człowiek. Jest to tzw. produkt uboczny działającej koło Bełchatowa, Szczercowa i Kamieńska kopalni węgla brunatnego. W zależności od źródła, wysokość góry jest liczona od 386 do 406 metrów nad poziomem morza. Zimą działa tu ośrodek narciarski, z kolei latem nie brakuje miłośników rowerów górskich. To też świetne miejsce na spacer połączony z lekką wspinaczką.
Kto szuka ucieczki przed gwarem miasta i hałasem cywilizacji, ten z pewnością zachwyci się miejscem, które proponujemy odwiedzić tym razem. To urokliwy i cichy zakątek, pełen ptactwa, bogatej roślinności i wielu dzikich jezior. Można się tu poczuć jak na Mazurach. A to wszystko niespełna 50 km od Piotrkowa.
Piotrkowska Hala Targowa miała pomóc miastu odbudować status sprzed wojny. Dać impuls do odbudowy przemysłu i handlu. Dlatego też na jej budowę zaciągnięto niebotyczny, jak na tamte czasy, kredyt w wysokości niecałych dwóch milionów dolarów. Inwestycja miała rozmach, a piotrkowska hala miała być jedną z czterech tego typu budowli w kraju.
Kościół św. Floriana w Sulejowie to nie tylko miejsce modlitwy, ale też ciekawy punkt na turystycznej mapie regionu. Ze względu na architekturę i położenie jest odwiedzany zarówno przez turystów, jak i studentów historii sztuki. Jest też niemym świadkiem najnowszej historii tej okolicy. Do tego Sulejów jest dobrą bazą wypadową do zwiedzania regionu i do wypoczynku.