- Dyżurny policji otrzymał od pokrzywdzonej informację, że z ulicy Kołłątaja w Tomaszowie został skradziony jej samochód, nissan primiera. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Kilka godzin później ujawnili auto, ulicę dalej, na jednym z parkingów przed marketem. Jak się okazało, zgłaszająca zapomniała, że zostawiła samochód przed sklepem i przyszła do domu pieszo. Następnego dnia nie widziała samochodu tam, gdzie zawsze go zostawiała, więc zgłosiła kradzież - informuje nadkom. Katarzyna Dutkieiwcz-Pawlikowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tomaszowie.
Komentarze 12