Pamiętajmy, by w tę noc szczególnie o nie zadbać.
- Już zaczynają się zabawy fajerwerkami, a my nie chcielibyśmy przeładować schroniska. Zwierzęta tęsknią za swoimi właścicielami. Proszę się po nie zgłosić i przede wszystkim nie wypuszczać zwierząt bez opieki. Można zgłosić się do najbliższego lekarza weterynarii i poprosić o środki uspokajające, jeżeli zwierzę nerwowo reaguje na huk - apeluje Grażyna Fałek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Piotrkowie.
Do schroniska już trafiło kilka przestraszonych wybuchami psów, mimo, że do północy daleko.
Komentarze 2
31.12.2013 18:57
31.12.2013 14:51
Mój ma już 16 lat i na wszelkie huki od tamtego roku już uwagi nie zwraca a wręcz w ostatniego Sylwka z zaciekawieniem patrzył w niebo co każdego bardzo zdziwiło... Ciekawe jak zachowa się dzisiaj???