TERAZ21°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

"Wyciągamy Dzieci z Bramy": 20 tysięcy od ministra

JaKac1
JaKac1 czw., 19 kwietnia 2012 08:17
Wsparcie i stypendia dla uzdolnionych ubogich dzieci – to główny cel działalności powołanej w 2010 roku Fundacji “Wyciągamy Dzieci z Bramy”. Jak podkreśla jej prezes – Jacek Sokalski, to tylko początek, bo działalność organizacji zamierza poszerzać, a ideę akcji zaszczepiać w innych regionach kraju.
Zdjęcie
Autor: fot. J. Kaczmarek

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Miejski Ośrodek Kultury w Piotrkowie nie otrzymał środków na akcję pod taką samą nazwą, pod jaką figuruje fundacja. Jednak ostatecznie pieniądze trafią tam, gdzie powinny, czyli do zdolnych dzieci. - Konkursów dla organizacji pozarządowych ogłaszanych jest o wiele więcej niż dla instytucji kultury. Dlatego założyłem Fundację “Wyciągamy Dzieci z Bramy”. Doszło wówczas do nieporozumienia z władzami miasta – pan prezydent nas nie zrozumiał – stąd całe zamieszanie z wydaleniem mnie ze stanowiska dyrektora piotrkowskiego MOK-u. Sprawa trafiła nawet do sądu. Ale to już historia. Obecnie chciałbym wrócić do takiej formy fundacji, w jakiej powołaliśmy ją z o. Gracjanem Kubicą. Już kiedyś myśleliśmy o tym, żeby poszerzyć naszą działalność - mówi prezes “Wyciągamy Dzieci z Bramy”, ekspert ministra kultury i dyrektor Łódzkiego Domu Kultury.

Sokalski zaznacza, że teraz staje się to realne. Fundacja otrzymała po raz pierwszy środki ministerialne na swoją działalność. Będzie fundować stypendia artystyczne i wspierać wszystkie obszary związane z kulturą. - Pole do popisu jest duże, co jednoznacznie potwierdza nazwa fundacji. - 20 tysięcy ze środków ministerialnych plus pieniądze, które mam nadzieję, uda się pozyskać od prywatnych firm, pozwoli pomóc wielu dzieciom – zaznacza Sokalski.

- Będziemy działać w całym województwie, a może nawet poza nim... Może nawet w Kalwarii Zebrzydowskiej – u ojca Gracjana. O takich planach ciągle rozmawiamy. Zobaczymy. Będziemy organizować stypendia, nagrody i wsparcie dla dzieci szczególnie uzdolnionych artystycznie (zagrożonych ubóstwem i patologią). Fundacja ma też zaszczepić idee działania na rzecz dzieci w innych miastach w kraju – zaznacza prezes Sokalski.

Fundacja będzie na stałe współpracować ze świetlicami przy Miejskim Ośrodku Kultury i z tymi poza nim. - Zamierzam wystąpić do MOK-u z formalną prośbą o nawiązanie współpracy. MOK będzie realizował dalej projekt “Wyciągamy dzieci z bramy”, a fundacja pomoże tę ideę poszerzyć – dodaje prezes.

Wiadomo też, że organizacja przygotowuje się do zainicjowania i wspierania kółek zainteresowań dla dzieci z zespołem Downa. Spotkania mają odbywać się w Wyższej Szkole Handlowej w Piotrkowie.

JK

reklama

Komentarze 6

~Miki Małs (gość)

03.02.2014 13:47

Oto i rzetelne dziennikarstwo ten PAN nie jest dyrektorem ŁDK-u, tylko p.o. dyrektora. To DUŻA różnica. Ale nie dla tych, co się w wazelinie specjalizują.


~gosc (gość)

21.04.2012 16:23

Sokalski jest skuteczny a obecna dyrektor? Tylko pieści Busolę


~misiu (gość)

19.04.2012 21:40

ja również mam podobne zdania.....to był dobry dyrektor MOKu


~ggoossc (gość)

19.04.2012 19:41

zgadzam sie w 100% z przedmówcami - to nie było ok ze strony prezydenta


~gość (gość)

19.04.2012 17:40

mieliśmy dobrego dyrektora domu kultury. chojniak go wywalił a inni się cieszą np.łódz i ministerstwo kultury bo mają oni przy sobie mądrego człowieka,a chojniak dalej otacza się lizusami i nierobami


reklama

Dla Ciebie

21°C

Pogoda

Kontakt

Radio