Początkowo twierdził, że przedmioty znalazł obok śmietnika. Później jednak przyznał, że właśnie wraca z włamania do komórki przy ul. Warszawskiej. Policjanci przeszukali jego miejsce zamieszkania. Znaleźli tam rower, którego brak zauważyli właściciele 8 maja rano. Zatrzymany amator cudzej własności ukradł go po włamaniu do komórki przy ul. Głównej. Jest dobrze znany tomaszowskiej policji z podobnych przestępstw. Usłyszał zarzuty dokonania dwóch włamań, za które grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Był trzeźwy.
Komentarze 1