Agnieszce D. łącznie postawiono aż 24 zarzuty. Według prokuratury kobieta wystawiała fałszywe zaświadczenia o zarobkach pracowników szkoły i nakłaniała ich do zaciągania dla niej kredytów. W ten sposób miała wyłudzić ponad milion złotych. Była dyrektorka od roku przebywa w łódzkim areszcie.
Zdaniem obrońcy Agnieszki D. - Tomasza Mastalerza jego klientka jest niewinna. - Uważamy, że zarzuty postawione przez prokuraturę są błędne i nie odpowiadają treści artykułu, który został jej zarzucony. Na gruncie cywilnym toczą się postępowania – część orzeczeń już zapadło. Nie ulega wątpliwości, że panie pożyczały pieniądze pani D., natomiast nie mamy tutaj do czynienia z popełnieniem przestępstwa – powiedział Tomasz Mastalerz.
Sprawy nie chce natomiast komentować prokurator. Kobiecie grozi 10 lat więzienia.
Komentarze 6