Zbierane są też informacje na temat działania danej placówki. - Specjalny zespół zbiera konieczne informacje. Analizowane będą koszty utrzymania jednostek. Brane jest pod uwagę kryterium ekonomiczne, ale ono nie jest przesądzające - powiedział Maciej Kujawski z biura prokuratora generalnego.
Działania wynikają z oszczędności. Pracy nikt nie powinien stracić - zapewnia Maciej Kujawski. Gdyby placówka w Opocznie została zlikwidowana, osoby w niej pracujące prawdopodobnie przeszłyby do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim. - Chodzi również o lepsze wykorzystanie kadr, którymi dysponuje prokuratura. Wydaje mi się, że nie dojdzie do sytuacji, w której prokurator nie mógłby przejść do innej prokuratury na równorzędnych prawach – dodaje pracownik biura.
Pod koniec roku prokurator generalny, zdecyduje o likwidacji placówki bądź jej pozostawieniu.
Komentarze 3