TERAZ9°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Podziurawiona Sikorskiego - na remont za mało kasy

JaKac1
JaKac1 pon., 14 marca 2011 09:38
Przełom zimy i wiosny to trudny okres dla drogowców i kierowców. W tym roku piotrkowskim zmotoryzowanym i tym, którzy przejeżdżają przez nasze miasto, szczególnie we znaki dają się dziury na głównych ulicach: Sikorskiego, Wojska Polskiego czy Roosevelta. Kierowcy narzekają, firmy ubezpieczeniowe płaczą i płacą, a Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji rozkłada ręce: mamy za mało pieniędzy.
Zdjęcie
Autor: fot. J. Mizera

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Pytani przez nas zmotoryzowani, a także internauci, nie pozostawiają suchej nitki na tych, którzy odpowiadają za stan piotrkowskich dróg. - Ogólnie to jest koszmar, musiałem remontować całe zawieszenie przez dziurę na Sikorskiego. - Dziury są wszędzie dosłownie, tragedia. - Patron ulicy, generał Sikorski na pewno widział mniejsze dziury podczas II wojny światowej.

- No to może w ogóle odpuśćmy sobie ulicę Sikorskiego? Zerwijmy asfalt, zróbmy zwykłą polną dróżkę - poprawi się stan bezpieczeństwa (szybko się nie będzie wtedy jeździć), nie będzie trzeba remontować... Same korzyści – radzi Piotreq użytkownik ePiotrkow.pl.

Sikorskiego jest jedną z najważniejszych arterii komunikacyjnych Piotrkowa. Wielu mieszkańców jeździ tą drogą to domu czy pracy, ale jest to również ulica przelotowa. Ci, którzy przejadą przez Piotrków, na pewno zapamiętają na długo krótką wizytę w historycznym mieście. Na razie jednak gruntownego remontu nie będzie. - Remonty cząstkowe na tej ulicy prowadzimy na bieżąco. Żeby ją kompleksowo zmodernizować, potrzeba milionów złotych. Na razie kierowcy muszą niestety dostosować prędkość do panujących warunków – podkreśla Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. W planie remontów kapitalnych i cząstkowych (czyli łatanie dziur) przeznaczono 4 miliony na naprawę dróg. - Przede wszystkim staramy się, aby ulice główne były połatane, a więc np. Sikorskiego, Kopernika, Piłsudskiego czy Armii Krajowej - mówi R. Żak. - Plan remontów na ten rok mamy taki, na jaki pozwalają nam środki finansowe. To są za małe pieniądze w stosunku do potrzeb. Ta kwota musiałaby być kilkukrotnie wyższa, i to przez kilka lat. Wtedy dałoby się odczuć rzeczywistą poprawę na piotrkowskich ulicach – dodaje pracownik MZDiK.

Tymczasem 3 lata temu miasto zamierzało przebudować Sikorskiego na odcinku od Armii Krajowej do Dworskiej. Podpisane zostało nawet porozumienie z Łódzkim Urzędem Wojewódzkim w ramach programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych na Drogach. Inwestycja warta 1,2 mln zł miała zostać częściowo sfinansowana ze środków zewnętrznych.
Cała inwestycja runęła, bo Komisja Bezpieczeństwa uznała, że kompleksowa modernizacja Al. Sikorskiego powinna przewidywać rozwiązania komunikacyjne uwzględniające rozwój terenów położonych po południowej stronie drogi.

- Zgodnie z sugestią Komisji Bezpieczeństwa odstąpiono także od realizacji przebudowy skrzyżowania z ul. Dworską - mówił ponad dwa lata temu Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta. A jak sytuacja wygląda obecnie? – Jeśli pojawią się jakieś oszczędności, to wówczas Sikorskiego będzie remontowana. Nie będzie to jednak kompleksowa modernizacja – wyjaśnia dziś J. Bąkowicz.

- Ta ulica podobno była robiona na dożynki. Na Sikorskiego jest 4 w porywach do 6 cm asfaltu, pod spodem piach zamiast podbudowy z kamienia, więc nie można oczekiwać, że tę drogę da się "połatać". Należałoby ją rozebrać i zrobić od podstaw, dostosowując do aktualnych, rzeczywistych obciążeń pojazdów – proponuje forumowicz KB.

Żeby piotrkowianie poczuli się lepiej, zapytaliśmy tomaszowskiego dziennikarza Mariusza Strzępka (www.nasztomaszow.pl) o stan tamtejszych dróg. - Tomaszowskie ulice przypominają wojskowy poligon, gdzie swoją sprawnością mogą wykazywać się czołgiści. Najgorsze są niestety drogi powiatowe. W większości wymagają budowy od podstaw. Doraźne łatanie rozwiązuje problem na krótko. Tzw. nakładki mają również krótką żywotność. Stan tomaszowskich ulic jest niestety w dużej mierze spowodowany brakiem obwodnicy.

Zamiast doraźnego łatania potrzebna jest więc gruntowna przebudowa. Niestety na razie musi nam wystarczyć widok ekipy remontowej wklepującej asfalt w drogę. Albo... w przypadku uszkodzenia pojazdu spowodowanego dziurą w jezdni możemy ubiegać się o odszkodowanie. W tym celu najlepiej wezwać Straż Miejską lub policję, która sporządzi odpowiednią notatkę. Potem wniosek o odszkodowanie należy przekazać właściwemu zarządcy drogi.

(aw)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 22

    ~P51 (gość)

    15.03.2011 10:59

    "@-w-czerwonym" napisał:
    pieniążki to są,ale na jakiś trakt jakiś 4 kultur,na to kasa jest,na projekt biblioteki-widmo też były,

    Wszystko jest potrzebne,ale mądra "władza" ustawia rozsądną hierarchię potrzeb i zadań w zależności od dostępnych środków.
    Nasza "władza" jak widać się pogubiła...
    Dlatego też jestem wrogiem np. trzeciego orlika i innych tego typu bzdur...


    ~mariano (gość)

    14.03.2011 21:05

    Ale za to panowie z PEUKu mają cały czas pracę. Łatają dziury non stop, a jakby dobrze drogę zrobili to pracy i pieniążków by nie było. A przecież o przyjaciół z PEUK pan Prezydent dbać musi.


    ~mariano (gość)

    14.03.2011 20:26

    Po co w takim razie wymieniali nawierzchnię ulicy Wolborskiej od obwodnicy do DK8 skoro nie ma juz wyjazdu na DK8?? Przecież tam teraz po nowiutkiej drodze mało kto jeżdzi. Dla kogo ta nowa droga dla saren z lasu?? Nie lepiej było wyremontować Sikorskiego, Dworską, Wojska Polskiego czy Roosvelta??


    ~zet (gość)

    14.03.2011 19:19

    "Gwarancja" napisał:
    Czyżby w umowie na jego wykonanie zapomniano o obowiązku GWARANCJI?????
    no przeciez nie kaza swoim koelsiom naprawiac w ramach jakiejs tam gwarancji. to nie po przyjacielsku.


    ~@ w czerwonym (gość)

    14.03.2011 18:12

    "adameek" napisał:
    A podatki od gruntów i od dzierżawy gruntów to są w Piotrkowie chyba najwyższe w kraju!! Ale jak coś to nie ma pieniędzy w budżecie. Opłaty w urzędzie też coraz wyższe


    pieniążki to są,ale na jakiś trakt jakiś 4 kultur,na to kasa jest,na projekt biblioteki-widmo też były,generalnie to Sikorskiego omijam sikiem prostym,wole te 5 km. przejechać więcej.


    reklama

    Dla Ciebie

    9°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio