TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Ależ emocje! Zwycięstwo ważyło się do ostatnich sekund

Piotrkowianin
Piotrkowianin pon., 31 października 2022 07:23
Po niezwykle dramatycznym spotkaniu Piotrkowianin pokonał MMTS Kwidzyn 22:21 (11:11). Dzięki temu zwycięstwu dopisał do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Kibice obejrzeli mecz walki, a najważniejszą bramkę rzucił w ostatniej minucie Piotr Jędraszczyk.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Obie drużyny na początku grały niezwykle nieskutecznie, a Piotrkowianin pierwszego gola rzucił dopiero w 8. minucie i 21 sekundzie, kiedy to bramkę na 1:1 zdobył Piotr Swat. To najprawdopodobniej klubowy rekord jeśli chodzi o niemoc strzelecką. Później gra w ataku wyglądała już trochę lepiej, a do przerwy na świetlnej tablicy widniał remis 11:11. MMTS wygrywał w pewnym momencie różnicą trzech bramek (8:5), ale tak szybko jak tę przewagę wypracował, tak szybko ją stracił.

 

Podobna sytuacja miała miejsce w drugiej połowie. Z tą jednak różnicą, że 15:12 wygrywał Piotrkowianin. MMTS szybko jednak doprowadził do remisu (15:15) i później żadna z drużyn nie wypracowała sobie już bezpiecznej przewagi. Mnożyły się błędy w ataku, niecelne rzuty, a nerwową końcówkę lepiej wytrzymał Piotrkowianin. Piotr Jędraszczyk rzutem z własnej połowy dał swojej drużynie prowadzenie 22:21, MMTS nie wykorzystał rzutu karnego (przestrzelił Jakub Szyszko), a w ostatnich sekundach gospodarze utrzymali umiejętnie piłkę i po chwili mogli cieszyć z bardzo cennego zwycięstwa.

Chciałem podziękować swojej drużynie i publiczności. To ona nam dzisiaj niezwykle pomagała w trudnych momentach. Te trzy punkty bardzo cieszą, bo w naszej obecnej sytuacji kadrowej każda zdobycz jest na wagę złota. Nie rzucamy może dużo bramek, ale też dużo ich nie tracimy. Dziś znów muszę pochwalić naszą grę w obronie. 21 straconych bramek to świetny wynik. Jedziemy teraz do Opola i chcemy tam przełamać wyjazdową niemoc - powiedział po spotkaniu Bartosz Jurecki.

W odmiennym nastroju byli zawodnicy z Kwidzyna. 

Nie idzie nam w tym sezonie, a my zamiast podać sobie rękę i coś wygrać sami sobie robimy problemy. Popełniliśmy zbyt dużo błędów, aby wygrać - skomentował krótko doświadczony rozgrywający gości Robert Orzechowski.

 

Piotrkowianin - MMTS Kwidzyn 22:21 (11:11)

 

Piotrkowianin: Ligarzewski 1 - Wawrzyniak, Jędraszczyk 4, Doniecki 3, Matyjasik 3, Szopa, Swat 8/3, Surosz 1, Pożarek, Mosiołek 1, Krajewski, Pacześny 1.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 10 min (Jędraszczyk x2, Doniecki, Matyjasik, Mosiołek)

 

MMTS: Dudek, Zakreta, Kornecki - Grzenkowicz 1, Orzechowski 1, Peret, Kutyła 2, Majewski 3, Guziewicz 1, Potoczny 5, Nastaj 3, Szyszko 4/1, Landzwojczak, Jankowski 1.
Rzuty karne: 1/2
Kary: 10 min (Landzwojczak x3, Potoczny, Grzenkowicz)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 2

    reklama

    Dla Ciebie

    15°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio