Opiekun zastępczy 14-latki najprawdopodobniej jest ojcem jej dziecka.
Punkt pomocy dla ofiar przemocy w rodzinie otwarto w Piotrkowie.
Urodzili się na Ukrainie. Tam się wychowali, mieli swoich bliskich, tam się poznali i zakochali w sobie. Dziś ich domem jest Piotrków. Tu zbudowali swoje gniazdo.
Opoczyńscy policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają wszystkie okoliczności awantury domowej, w wyniku której 41-letni mężczyzna został kilkakrotnie uderzony przez syna siekierą.
Do końca wakacji pozostały już tylko trzy festyny. - Akcja "Wyciągamy dzieci z bramy" rozrasta się z roku na rok - mówi Elżbieta Łągwa – Szelągowska, dyrektor piotrkowskiego MOK-u.
Piotrków. Jedną z osiedlowych uliczek idzie młoda dziewczyna z torbą podróżną i plecakiem. Płacze, krzyczy, że się zabije i że nie ma dokąd pójść.
Żona raniła męża nożem. Do zdarzenia doszło w nocy w jednym z mieszkań w Bełchatowie.
Mówią o nich: nasze dzieci. Czasem te dzieci całe popołudnia spędzają z „rodziną”, innym razem do „domów” są urlopowane tylko raz na dwa tygodnie. Tu uczą się szacunku, miłości i tego, że trzeba zadbać o swoją przyszłość.
Bełchatowscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie wyjaśniają okoliczności śmierci 26-letniego bełchatowianina, który zginął podczas rodzinnej awantury z ojcem.
Kolejny letni festyn w ramach akcji „Wyciągamy dzieci z bramy”.