Piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który zakłócał porządek w jednej z aptek na terenie miasta. Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie przy ulicy Słowackiego.
Policjanci zatrzymali podejrzanych o tragiczne w skutkach pobicie 46-latka. Awantura miała miejsce w czasie libacji alkoholowej w Bełchatowie. Zarzuty w sprawie usłyszały trzy osoby.
Radomszczańscy policjanci zatrzymali 52-letniego mężczyznę, który podczas awantury domowej uderzył siekierą swojego syna. Śledczy przedstawili mu zarzut usiłowania zabójstwa i wnioskowali o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
W miniony weekend policjanci z powiatu radomszczańskiego zostali wezwani do jednego z lokali gastronomicznych w Kamieńsku. Według zgłoszenia uczestnik wesela awanturował się i był agresywny. Awanturnik swoje niezadowolenie skierował w pewnym momencie w stronę interweniujących funkcjonariuszy.
Klienci jednego z barów w Radomsku wszczęli awanturę i zaczęli dewastować lokal. Obsługa zareagowała stanowczo i doszło do bójki.
Rawscy policjanci odpoczywający po służbie w jednym z lokali w Tomaszowie Mazowieckim wykazali się czujnością, zatrzymując kierującego, który miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Wcześniej mężczyzna awanturował się i rzucił fotelikiem samochodowych w klientów baru.
25-latek uszkodził karoserię i wyrwał lusterko w samochodzie… swojego rywala. Był zazdrosny o dziewczynę. Wartość strat to 5 tys. zł. Wandalowie grozi nawet 5 lat więzienia.
Piotrkowscy śledczy pracują nad sprawą usiłowania zabójstwa 17-letniego mieszkańca powiatu piotrkowskiego przez 31-letniego mężczyznę. Prawdopodobnym motywem jego działania była zemsta za zaczepkę przed jedną z dyskotek w Piotrkowie Trybunalskim. Mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu, jednak za popełnioną zbrodnię grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Mężczyzna grozi bronią ochronie pubu w centrum Bełchatowa. Taką informacją otrzymała policja w sobotę 3 sierpnia przed północą. 34-letni awanturnik został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu.
Zdenerwował go kolor i zapach dymu wydobywającego się z komina sąsiadów. 37-letni mężczyzna groził sąsiadom, że spali im dom, a potem obrzucił budynek kamieniami. Kiedy na miejscu pojawili się policjanci, swoją agresję przeniósł właśnie na nich.