Region: Ojciec śmiertelnie ugodził syna nożem

Piątek, 15 lipca 20115
Bełchatowscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie wyjaśniają okoliczności śmierci 26-letniego bełchatowianina, który zginął podczas rodzinnej awantury z ojcem.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

- Wczoraj policjanci zostali zawiadomieni o awanturze rodzinnej, podczas której 49-letni ojciec ugodził nożem swego 26-letniego syna w lewą nogę. Pokrzywdzonego przewieziono do szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy, zmarł. Stróże prawa przy udziale prokuratora zabezpieczyli ślady kryminalistyczne na miejscu zdarzenia – poinformował podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.


- Trwa badanie okoliczności i ustalenie motywu działania podejrzanego, który trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania mężczyzna był pod znacznym działaniem alkoholu. Miał 2,16 promila alkoholu w organizmie – dodaje rzecznik policji.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Łukasz Łukaszranga16.07.2011 11:20

jajaja sobie robisz???czy rodzina Borowieckiego???

"jajaja" napisał(a):
~jajaja (Gość)9 godzin temu, 02:30"wodnik1985" napisał(a):
W noge.... i zmarł???pewnie ratowali go w Piotrkowie
Nie lubię takich cwaniaczków netowych jak ty. Wyobraź sobie że w nodze są naczynia o średnicy palca i nie ma w tym nic dziwnego, że wykrwawił się i zmarł.

00


jajaja ~jajaja (Gość)16.07.2011 02:30

"wodnik1985" napisał(a):
W noge.... i zmarł???pewnie ratowali go w Piotrkowie

Nie lubię takich cwaniaczków netowych jak ty. Wyobraź sobie że w nodze są naczynia o średnicy palca i nie ma w tym nic dziwnego, że wykrwawił się i zmarł.

00


Łukasz Łukaszranga15.07.2011 19:59

W noge.... i zmarł???pewnie ratowali go w Piotrkowie....pozdrawiam neurologa Borowieckiego....!

00


bonk ~bonk (Gość)15.07.2011 19:47

"eh-ten-alkokol" napisał(a):
A ile promili miała ofiara czyli syn, a może narkotyki były w krwi. Zawsze mnie denerwują tego rodzaju informacje, gdyż nie ma później informacji jak dochodzenie przebiegało, co ustalono, co wykluczono, jakie dowody ma prokuratura, czy sprawa trafia do sądu i jaki jest ewentualny wyrok. Nie ma dalszego ciągu, a jeżeli jest to małymi literkami na ostatniej stronie. Praca dziennikarska kuleje.

Jak się powiedziało (napisało) A trzeba powiedzieć (napisać) B - popieram Twój wpis! ;-)

00


eh ten alkokol ~eh ten alkokol (Gość)15.07.2011 14:10

A ile promili miała ofiara czyli syn, a może narkotyki były w krwi. Zawsze mnie denerwują tego rodzaju informacje, gdyż nie ma później informacji jak dochodzenie przebiegało, co ustalono, co wykluczono, jakie dowody ma prokuratura, czy sprawa trafia do sądu i jaki jest ewentualny wyrok. Nie ma dalszego ciągu, a jeżeli jest to małymi literkami na ostatniej stronie. Praca dziennikarska kuleje.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat