Uderzył w przydrożne drzewo swoim nissanem, po czym próbował uciec z miejsca zdarzenia. W pościg za nim ruszyło dwóch mężczyzn. Okazało się, że kierowca, który doprowadził do kolizji był pijany.
Trzech świadków, wśród nich policjant po służbie, zatrzymało pijanego kierowcę dostawczego volkswagena. Jak się później okazało mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Interweniujący policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Policjanci z Paradyża zatrzymali 46-latka, który prowadził opla vectrę, będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna w czasie interwencji był agresywny i znieważył policjantów.
22-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego potrącił pieszego. 60-letni mężczyzna zginął na miejscu. Do zdarzenia doszło w okolicach Radziątkowa w gminie Wola Krzysztoporska. To drugie tragiczne wydarzenie dzisiaj na drogach powiatu piotrkowskiego.
Kara nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 25-letniemu kierowcy BMW, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał przed patrolem tomaszowskiej drogówki. Przyczyną interwencji było nie włączenie wymaganych przepisami świateł, zaś ucieczki, brak uprawnień do kierowania pojazdami.
Do dwóch obywatelskich zatrzymań pijanych kierowców doszło w weekend w naszym regionie. W jednym z przypadków za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowiedzą dwaj mężczyźni.
Kompletnie pijany kierowca audi został zatrzymany przez bełchatowskich policjantów. 44-latek miał ponad 3 promile alkoholu i poczwórny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dzięki pomocy obywateli, którzy zareagowali na zagrożenie nieodpowiedzialny kierowca odpowie przed sądem.
Wzorową postawą wykazali się świadkowie, którzy w ostatnich dniach ujęli dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden z zatrzymanych miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Łodzi w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który spowodował kolizję. 47-letni rajdowiec (mieszkaniec Piotrkowa) chciał wręczyć policjantowi łapówkę.
Blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 34-latek zatrzymany przez bełchatowskich funkcjonariuszy. O tym, że mężczyzna stwarzał zagrożenie dla siebie innych uczestników ruchu, poinformował mundurowych inny kierowca. W czasie kontroli okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami.