Przed tygodniem informowaliśmy naszych czytelników o problemach mieszkańców ul. Budki, którzy zmagają się z uciążliwym sąsiedztwem firmy JUKO. Ma ona siedzibę po drugiej stronie torów kolejowych przy ul. Topolowej (teren dawnych hut szkła), gdzie prowadzi segregację śmieci. Mieszkańcy skarżą się na szereg rzeczy, ale na pierwszy plan wysuwa się uciążliwy zapach gnijących odpadów. Dziś sprawę komentuje nie tylko piotrkowski magistrat, ale i samo JUKO, a w rozwiązanie problemu zaangażował się jeden z radnych.
Nowoczesną i ekologiczną oczyszczalnię ścieków otwarto w piątek w Wolborzu. Obiekt przy ulicy Sportowej wyposażony został w specjalistyczne maszyny, które pozwolą na bardziej wydajne gospodarowanie odpadami.
Mieszkańcy ul. Budki skarżą się na uciążliwe sąsiedztwo firmy Juko. Najbardziej dotkliwy jest zapach dochodzący z terenu przedsiębiorstwa, zajmującego się odbiorem i segregacją odpadów, ale - jak twierdzą mieszkańcy - to nie jedyny problem. Od kilku lat piszą w tej sprawie skargi do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Urzędu Miasta, Straży Miejskiej i sanepidu, jednak kolejne kontrole nie wykazują uchybień, a problem wciąż pozostaje nierozwiązany i zaczyna doskwierać także osobom mieszkającym w głębi osiedla Mickiewicza.
Od 6 lipca br. trwa nieprzerwanie zbiórka gabarytów od mieszkańców gminy Sulejów. Zgodnie z podpisaną na początku maja umową pomiędzy Gminą Sulejów a firmą ENERIS Surowce Oddział w Tomaszowie Mazowieckim, bieżący odbiór odpadów wielkogabarytowych i elektrośmieci jest pierwszym z zaplanowanych dwóch na ten rok. Stąd codziennie w dni robocze w godzinach od 6 do 18 odpady te są zbierane trzema specjalistycznymi samochodami.
Mieszkańcy gmin Tomaszów Mazowiecki, Rokiciny, Żelechlinek i Brójce w Łódzkiem mogą spotkać na swojej drodze nową, edukacyjną śmieciarkę z kolorową grafiką. Oddział ENERIS Surowce w Tomaszowie Mazowieckim korzysta ze specjalistycznego pojazdu do odbioru i transportu odpadów komunalnych
i jednocześnie uczy prawidłowej segregacji.
Maseczki i rękawice do ochrony przed koronawirusem nie sprawią, że masa śmieci w czasie pandemii wzrośnie lawinowo - ocenia dr hab. Wojciech Czekała. Jak mówi, negatywny wpływ na środowisko wyrzucanych produktów ochronnych może zrównoważyć ograniczenie konsumpcji i zmiana nawyków zakupowych.
W miniony weekend PSZOK (punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych) był uruchomiony przez dwa dni (29-30 maja), ale od czerwca działa już po staremu.
Prawie trzy czwarte pytanych deklaruje, że segreguje śmieci, a ponad 40% – oszczędza wodę – wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania". Z kolei ponad jedna czwarta rodaków przyznaje, że unika lub rezygnuje z plastikowych opakowań.
Już w tym tygodniu ponownie rusza punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK) w Woli Krzysztoporskiej.
Urząd Miasta w Piotrkowie informuje, że ze względu na sytuację epidemiczną odpady segregowane od mieszkańców sektora trzeciego zabudowy jednorodzinnej zostaną odebrane przez firmę do piątku 10 kwietnia.