To już kolejne zdarzenie w piątek na drogach naszego regionu, a także następne na DK12, tym razem w Poniatowie doszło do zderzenia 5 pojazdów.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w poniedziałkowe popołudnie na drodze krajowej nr 12 w Srocku. Kierowca renault trafic zakończył swoją podróż w rowie. Okazało się, że nie był trzeźwy.
Groźnie wyglądające zdarzenie miało miejsce we wtorek (21 września) na drodze krajowej nr 12 w Rękoraju. Zderzyły się za sobą dwie ciężarówki, a kierowca jednego z pojazdów został uwięziony w kabinie. Niezbędna okazała się pomoc strażaków.
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w sobotnie popołudnie na ulicy Sulejowskiej w Piotrkowie.
W sobotę w godzinach popołudniowych doszło do zderzenia trzech samochodów w Poniatowie na drodze krajowej numer 12.
W związku z pilną potrzebą przeprowadzenia naprawy nawierzchni w Srocku na DK12/91, od najbliższego poniedziałku do czwartku (6 -9 września), należy spodziewać się utrudnień w ruchu.
Jak informuje portal Sulejow24.com , w poniedziałek (30 sierpnia) kilka minut po godzinie 6:00, samochód ciężarowy poruszający się krajową "dwunastką", w miejscowości Korytnica wjechał do rowu.
Od wtorku 24 sierpnia od godziny 8.00 planowana jest 48 godzinna blokada drogi krajowej nr 12 w Srocku. Przyczyną jest protest rolników. Blokada będzie obejmowała nieco ponad 2 kilometrowy odcinek trasy na wysokości Srocka.
Zapowiadany na nadchodzący tydzień dwudniowy protest rolników z Agrounii jednak się odbędzie – poinformował nas organizator manifestacji Michał Kołodziejczak. Sąd Okręgowy w Piotrkowie uchylił wcześniejszą decyzję wójta Moszczenicy, która zakazywała organizacji we wtorek oraz środę (24-25 sierpnia) zgromadzenia publicznego w Srocku.
- Nie jestem przeciwny strajkom, ale nie mogą one przybierać takiej formy - podkreślił wójt Marceli Piekarek, informując nas o wydaniu negatywnej decyzji dotyczącej organizacji zgromadzenia publicznego przez Agronunię w dniu 24 sierpnia. Tym samym włodarz gminy Moszczenica zakazał protestu i blokady drogi, które rolnicy planowali rozpocząć we wtorek o 8:00 i prowadzić przez 48 godzin. Organizatorzy manifestacji mogą odwołać się od decyzji wójta do sądu.