Klienci jednego z barów w Radomsku wszczęli awanturę i zaczęli dewastować lokal. Obsługa zareagowała stanowczo i doszło do bójki.
Smaczny, dobrze dobrany sos potrafi stać się największym atutem podawanego dania. Z drugiej jednak strony, dip niskiej jakości może też kompletnie zrujnować jego smak i zniechęcić klientów do zamawiania kolejnych posiłków w twojej restauracji. Opracowanie autorskiej receptury, która zadowoli wszystkie gusta, jest trudne, a przechowywanie i podawanie sosów własnej produkcji przysparza szefom kuchni wielu problemów natury logistycznej. Coraz więcej restauratorów sięga więc po wygodne rozwiązanie – gotowe sosy dla gastronomii. Jak wybrać te najlepsze?
Od poniedziałku możemy odwiedzać lokale gastronomiczne, ale wizyty w nich odbywają się na specjalnych zasadach. Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby mieszkające razem. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedynczy klienci, chyba, że odległości między nimi wynoszą min. 1,5 m i nie siedzą naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami. Restauratorzy podkreślają, że nie mają możliwości skontrolowania stopnia pokrewieństwa gości i zastanawiają się, kto poniesie ewentualne konsekwencje złamania przepisów.
Po dwumiesięcznej przerwie w przyjmowaniu gości i realizowaniu zamówień tylko na wynos lub dowóz większość piotrkowskich lokali gastronomicznych jest ponownie otwarta. Było to możliwe dzięki zniesieniu kolejnych rządowych obostrzeń od 18 maja. Liczni restauratorzy wykorzystali przerwę w funkcjonowaniu na odnowienie i wyremontowanie lokali, a w ostatnich dniach na dostosowanie się do nowych norm sanitarnych. Niektóre ogródki już są gotowe i czekają na gości, w części lokali jednak wciąż trwa ich budowa oraz ostatnie prace wewnątrz. Wszyscy zapowiadają pełną gotowość do końca maja. Sprawdziliśmy jakie zmiany musiała wdrożyć branża gastronomiczna.
Lokale gastronomiczne zamknięto dla gości, a jedzenie można zamówić tylko na wynos lub z dowozem. To nowe okoliczności, w jakich znaleźli się właściciele restauracji w całej Polsce. Również w Piotrkowie sytuacja restauratorów stała się dramatyczna. Niewykluczone, że po zakończeniu epidemii gastronomiczna mapa Piotrkowa zmieni się nie do poznania, bo niektórzy właściciele barów i restauracji walkę z koronawirusem zakończą na tarczy.
Wedle tradycji, wigilijną wieczerzę rozpoczynamy, gdy wypatrzymy na niebie pierwszą gwiazdkę. W tym roku w jej rolę wcieli się jedna z planet.
Firma MAX Burgers, prowadząca sieć ponad 140 restauracji w Szwecji, Norwegii, Danii, Polsce i Egipcie, zdobyła nagrodę ONZ za „pierwsze na świecie menu pozytywne dla klimatu”.
Pierwsza gwiazdka, czyli tradycyjny sygnał do rozpoczęcia wieczerzy wigilijnej, symbolicznie nawiązuje do gwiazdy betlejemskiej. Jak czytamy w Biblii, to właśnie ona była drogowskazem dla Mędrców ze Wschodu, którzy poszukiwali miejsca narodzin Chrystusa. Przez lata rolę pierwszej gwiazdki pełniły różne obiekty astronomiczne, w tym nawet planety. Jak będzie w tym roku? Odpowiedzi szukaliśmy w piotrkowskim planetarium.
Mieszkańcy Piotrkowa, którzy lubią kulinarne podróże, mają niebywałą okazję przeniesienia się w ciągu jednego zaledwie weekendu na co najmniej trzy kontynenty. Przed centrum handlowym ECHO odbędzie się zlot food trucków, które serwować będą szeroki wachlarz przysmaków z różnych stron świata.
Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie zaprasza na seans astronomiczny „Komety i planety”.