Trzy dni przed swoimi 43 urodzinami zabił po raz pierwszy. To było 35 lat temu, gdy Henryk Moruś wszedł do domu swojego kolegi z pracy i zabił jego żonę. Sześć lat później pozbawił życia następne osoby. Łącznie siedem. Choć został skazany na karę śmierci, zmarł w więzieniu wiele lat po wyroku. Dziś przypominamy historię seryjnego zabójcy z Sulejowa ostatniego Polaka skazanego na śmierć.
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 31-latka, który kierował bmw mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W zatrzymaniu pomógł funkcjonariusz Służby Więziennej, który w przejeżdżającym aucie rozpoznał mężczyznę. Wcześniej widział go na parkingu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.
Policjanci z bełchatowskiej patrolówki zatrzymali 36-latka poszukiwanego do odbycia kary pozbawienia wolności. Aby uniknąć zatrzymania, mężczyzna schował się przed policjantami w wersalce. Najbliższy czas mieszkaniec gminy Bełchatów spędzi za kratami.
Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim dostarczyli do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wolborzu oraz Komisariatu Policji w Wolborzu maseczki ochronne wielokrotnego użytku.
Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w Łodzi ogłosił nabór do służby na terenie całego okręgu. Oferty pracy pochodzą także z piotrkowskiej jednostki.
Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Piotrkowie oddają krew. W pierwszej kolejności do stacji krwiodawstwa zgłosili się ozdrowieńcy, którzy chcą w ten sposób wspomóc lekarzy i pielęgniarki ze szpitali jednoimiennych.
Mikrotelefon komórkowy ukryty w czajniku elektrycznym miał trafić do osadzonego w Areszcie Śledczym w Piotrkowie. Adresat przesyłki jednak jej nie otrzyma, bo została ona zabezpieczona przez funkcjonariuszy.
Funkcjonariusze Służby Więziennej pomagają osobom zakażonym koronawirusem. Rozpoczęła się ogólnopolska akcja oddawania osocza przez przedstawicieli więziennictwa. Włączyli się w nią także strażnicy więzienni zatrudnieni w piotrkowskim Areszcie Śledczym.
Tyle czasu potrzebowali policjanci, by zatrzymać 22-latka, który w niedzielne popołudnie, 22 listopada, ukradł ze sklepu dwie butelki wódki po czym wsiadł w swojego golfa i odjechał. Kwadrans później upojonego alkoholem mężczyznę zatrzymali mundurowi z Zelowa. Alkomat wskazał po badaniu półtora promila.
43-latek, który niespełna 4 miesiące temu podpalił las w Żarnowicy w gminie Wolbórz spędzi najbliższe lata w więzieniu. Odpowiadał nie tylko za podpalenie, ale również za znieważenie policjanta.